Aktywne Wpisy
wykop +76
Wykopowicze,
w dzisiejszej aktualizacji #wykopchangelog przygotowaliśmy dla Was:
1. Poprawiliśmy linkowanie w powiadomieniach do komentarzy w znaleziskach. Obecnie znaczna część powiadomień będzie linkować poprawnie, ale jest to pierwsza z wymaganych poprawek, dlatego wciąż przy niektórych powiadomieniach może występować problem. Pracujemy aktualnie nad jego rozwiązaniem, niestety potrzebujemy jeszcze trochę czasu, w kolejnych dniach wrócimy do Was z gotowym rozwiązaniem.
2. Przygotowaliśmy kolejną aktualizację aplikacji androidowej - Android 5.0.4 [Google Store weryfikuje aktualnie].
w dzisiejszej aktualizacji #wykopchangelog przygotowaliśmy dla Was:
1. Poprawiliśmy linkowanie w powiadomieniach do komentarzy w znaleziskach. Obecnie znaczna część powiadomień będzie linkować poprawnie, ale jest to pierwsza z wymaganych poprawek, dlatego wciąż przy niektórych powiadomieniach może występować problem. Pracujemy aktualnie nad jego rozwiązaniem, niestety potrzebujemy jeszcze trochę czasu, w kolejnych dniach wrócimy do Was z gotowym rozwiązaniem.
2. Przygotowaliśmy kolejną aktualizację aplikacji androidowej - Android 5.0.4 [Google Store weryfikuje aktualnie].
waro +87
Nas - The World Is Yours
dzisiaj dzień rapu.
mądrzy ludzie mówią, że najważniejsze w dorastaniu, w kontekście końcowego rezultatu, są wzorce, autorytety i wartości zaszczepione w tym okresie. ja na przykład dalej trzymam plakat z Tonym Montaną, oczywiście zasłonięty jakimś snobistycznym obrazem. dalej jak zakładam skórzaną kurtkę to czuje się jak członek rodziny Soprano. jak widzę szklaną butelkę, to chce sprawdzać jej wytrzymałość przy użyciu twarzy jakiegoś idioty. jeszcze niedawno byłem przekonany, że moje kości są z adamantium - niestety nie są.
wciąż nie dowiedziałem się gdzie jest granica bólu, fizycznego, bo z tym na P wymacaliśmy się naprawdę namiętnie. w szafie trzymam stare koszulki z logiem klubu i moim nazwiskiem. odtwarzam w myślach piski fanek. w sklepach gdzie jest dużo luster, czuje się jak w końcówce Wejścia Smoka(szczerze współczuję ekspedientkom i ochroniarzowi). trzymam wszystkie nieudane imitacje bycia wariatem, magnetycznie przyciągającym do siebie wszystkich ludzi. takim który pokazuje palcem w nicość i już ma władzę nad tłumem. takim co nie musi być jak woda, takim co ma wpływ na kształt szklanki, w której się utopi.
wszystko to trzymam na wypadek, jakby ten nieszczęsny świat rzeczywiście kiedyś był mój. dlatego jak to mawialiśmy w czasach, gdy na kino potrzebowaliśmy tylko 2 dychy - mordo, widzimy się na Queensie !