Wpis z mikrobloga

@porucznik_franek: wy to chyba lubicie kontuzje, nie? Przypomnę, że głównym czynnikiem kontuzji jest kontakt. Patrz Kawhi, niedawny Steph, Zach Lavine rok temu. Nie mówiąc o zupełnej losowości jak w przypadku Bena Simmonsa, Markelle'a Fultza, Justina Pattona. Minuty głównie wpływają na jakość gry w czwartych kwartach w TW.
@iAmTS: tak, nie wykluczam tego jako jeden z czynników, ale są tutaj ludzie, którzy uznają, że duże minuty = kontuzje. Zawsze, to związek przyczonowo skutkowy jak zły mecz Wigginsa i hejterski post ziółka. Chyba czas ludzi zapoznać z Lebronem Jamesem. Zresztą, za Thibsem ciągnie się ta fama od kontuzji Rose'a, który po prostu nigdy nie nauczył się dobrze lądować.