Wpis z mikrobloga

  • 9
@aterazzalujzagrzechy zazdroszczę Ci, w sensie cieszę się z tego, że tak masz I żałuję, że ja się męczę, jeszcze do końca miesiąca w starej robocie. Od nowego roku nowa przywita ale martwię się jaka tam będzie atmosfera. Chociaż mam wrażenie, że gorzej być nie może :P
  • Odpowiedz
  • 1
@aterazzalujzagrzechy a kogo w ogóle rozochoca wizja pracy przez tyle lat :) spokojnie u mnie mniej więcej tyle samo więc wiem jak to wygląda :) przez tyle lat być w piekarni to zostaniesz chlebo albo bułkomistrzem świata :)
  • Odpowiedz
@aterazzalujzagrzechy: Wiem co czujesz, ja od pół roku robię w małym McDonald's w UK i to jest bajka w porównaniu do poprzednich prac (budowy/fabryki). Zero stresu w moim życiu i fajne godziny pracy. Polecam ten styl życia (na jakiś czas oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
  • Odpowiedz
@aterazzalujzagrzechy: jesli zarobki sa godziwe, to nie ma sensu meczyc sie w robocie, w ktorej zarobisz 400zl wiecej czy cos. Skoro w pracy spedze sie prawie polowe zycie, to atmosfera i przyjemnosc pracowania powinna byc pierwszym kryterium. Szkoda ze tak malo ludzi to rozumiem i pozniej sie widzi na miescia/spotyka takich niezadowolonych i wypranych z emocji ludzi. Milego pichcenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz