Wpis z mikrobloga

@Shiv: po tym filmie nauczyłem się w końcu, żeby nie kupować żarcia/picia przed seansem o którym wiem, że powinien być bardzo dobry. Dopiero po skończeniu żarcia wczułem się w film w 100% (połowa filmu). Mimo, że trwał 3h+ to czułem niedosyt, że już koniec. Jednak po wyjściu z sali kinowej poczułem jak zmęczony jestem, i ile interesujących rzeczy ten film dał do rozmowy. Wracając do mieszkania 30 minut z kumplem
  • Odpowiedz