Wpis z mikrobloga

#tldr
Wieczorową pora postanowiłem trochę #!$%@?ć o wyglądzie w odniesieniu do #psychologia i #nauka no i w zasadzie garść #ciekawostki
Inspiracją do tego było to wykopalisko

Duży związek wyglądu twarzy z przestępczością.

Chińscy badacze, za pomocą uczenia maszynowego, powiązali wielce drobnych cech twarzy z przestępczością. Całość pozwoliła na identyfikację przestępcy w oszałamiających 89.51% przypadków!

Wygląda na to że można poznać bandziora po "zakazanej mordzie"

Wygląd jest jednym z ważniejszych czynników, decydujących o zachowaniu wobec drugiej osoby. Wpływa także na przypisywanie ludziom określonych cech osobowości oraz sposób przewidywania ich zachowań w przyszłości.

Wyobrażenie o cechach urodziwej i brzydkiej osoby pojawiające się w umyśle sprawia, że nieświadomie modyfikujemy swoje zachowania tak, aby potwierdzić owo wyobrażenie. Staje się to jedną z przyczyn spełniania się tych oczekiwań.

Sama historia daje też pewne wskazówki nad powyższymi obserwacjami.
W starożytnym Egipcie rozprawy sądowe odbywały się w całkowitych ciemnościach, tak aby sędzia nie widział przestępcy. Tylko dwa razy w historii USA wybory prezydenckie wygrał mężczyzna niższy wzrostem - wzrost jest u mężczyzn silnie skorelowany z oceną przystojności. Osoby urodziwe znacznie łatwiej zdobywają pracę, są także rzadziej z niej zwalniane. W miejscu pracy są częściej awansowane, nawet jeśli mają takie same (a niekiedy niższe) kwalifikacje. Otrzymują więcej spontanicznej pomocy od nieznajomych, choć jednocześnie rzadziej są proszone o taką pomoc. O wiele częściej umawiają się także na randki. Bardzo silny i wyraźny jest związek między atrakcyjnością fizyczną a lubieniem, osoby atrakcyjne łatwo zyskują sympatię.

Część osób jest przekonana, że oceniając urodę człowieka odwołuje się do indywidualnych preferencji i wyobrażeń. W związku z tym próby opisania cech wyglądu, które są trwale związane z atrakcyjnością fizyczną nie mają sensu.

Okazuje się jednak, że w większości przypadków ludzie trafnie oceniają to, czy dana osoba (np. na fotografii) będzie się innym podobać. Oznacza to, że ludzie znają "wzorzec urody", obowiązujący i powszechny w danej kulturze w danym czasie.

Ponadto indywidualne preferencje w zakresie atrakcyjności fizycznej są bardzo podobne i wykazują wiele cech wspólnych. Pewni mężczyźni podobają się zarówno mężczyznom, jak i kobietom, a kobiety wyglądające w określony sposób podobają się także obu płciom. Oznacza to, że wzory kobiecej i męskiej urody są powszechne w danej społeczności – znakomita większość jej członków zgadza się co do tego, jaka osoba uchodzi za atrakcyjną.

Już u niemowląt zauważyć można preferowanie ładnych twarzy. Dzieci dłużej przyglądają się fotografiom urodziwych osób. Może to oznaczać, że postrzeganie tego, co atrakcyjne nie kształtuje się tylko i wyłącznie pod wpływem środowiska, ale jest cechą już wrodzoną. Bardzo wyraźne jest przedkładanie ładnych dzieci nad brzydkimi w przedszkolu. Z dziećmi ocenianymi przez sędziów kompetentnych jako ładne, inne chętniej i częściej się bawią, a także bardziej je lubią. Ładne dzieci zajmują wyższe pozycje w strukturze socjometrycznej grupy. W szkole podstawowej popularność ucznia w znacznej mierze zależy od jego atrakcyjności fizycznej.

Najsilniejszy i najbardziej zastanawiający związek wykryto między wyglądem fizycznym a przypisywaniem dobroci i zła. Ludzie ładni traktowani są jako dobrzy, a brzydcy jako źli ("ładny=dobry", "brzydki=zły"). Skłonność do przypisywania ludziom urodziwym dobroci jest potwierdzona przez wiele eksperymentów. Jest ona także znacznie silniejsza niż tendencja do przypisywania ludziom brzydkim złych cech moralnych. Podczas eksperymentu nauczyciele proszeni byli o ocenę zachowania dziecka przedstawionego na zdjęciu. Dostarczono im krótki opis bójki, w którym dziecko przedstawione było jako prowokator. Niektórym nauczycielom wręczono zdjęcie ładnego, innym brzydkiego dziecka. Jeśli dziecko na zdjęciu wyglądało ładnie, nauczyciele przekonani byli, że bójka była jednorazowym wyskokiem, który prawdopodobnie był spowodowany przez sytuację (atrybucja sytuacyjna). Przewidywali także, że w przyszłości nie będzie się to powtarzać i deklarowali, że mogliby uczyć to dziecko w swojej klasie. Gdy do opisu bójki dołączone było zdjęcie brzydkiego dziecka, nauczyciele szukali przyczyn jego zachowania w złych i trwałych cechach charakteru (np. agresywności), czyli dokonywali atrybucji dyspozycyjnej. Sądzili także, że dziecko będzie powtarzać swoje zachowania w przyszłości i prawdopodobnie "źle skończy". Zdecydowanie nie chcieli widzieć go w swojej klasie.

Związek atrakcyjności fizycznej z poczuciem atrakcyjności jest najsilniejszy u kobiet. Kobiety w dużym stopniu wiążą wyobrażenie na swój temat ze swoim wyglądem. U mężczyzn atrakcyjność fizyczna jest słabiej związana z atrakcyjnością. Mężczyźni opierają samoocenę raczej o swoją sprawność. Chłopcy przede wszystkim o sprawność fizyczną, mężczyźni o sprawność seksualną i intelektualną.

Jednym z istotnych źródeł samowyobrażenia i samooceny jest tak zwane lustro społeczne, czyli z grubsza rzecz biorąc informacje, które otrzymuje się na swój temat od innych ludzi. Te komunikaty innych mogą być przekazywane werbalnie, ale bardzo często są niewerbalne. W związku z tym zasadne jest oczekiwanie wyższej samooceny u ludzi ładnych (czyli lepiej traktowanych) niż brzydkich (gorzej traktowanych).
FlaszGordon - #tldr 
Wieczorową pora postanowiłem trochę #!$%@?ć o wyglądzie w odnie...

źródło: comment_1ZYDH3zzkcfVuWK1RuqNtzXRV8UXKntL.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
Chociaż z pedagogicznego punktu widzenia nie ma niczego bardziej mylnego niż stereotyp. Nauczyciel tym bardziej w ocenie powinien powstrzymać sie od generalizowania. Zdjęcie myli tak samo jak ekran.
  • Odpowiedz