Wpis z mikrobloga

Mam dwa #pytanie odnośnie #bitcoin, które nie dają mi spokoju:

1. W jaki mniej więcej sposób rozgłaszana jest chęć transakcji. Wiem, że pewnie jak p2p, no ale jakby się komuś chciało to streścić w dwóch zdaniach to byłbym wdzięczny
2. Na jakiej zasadzie działa sprawdzenie stanu adresu BTC. Bo rozumiem, że są wyliczane skróty z danych z transakcji, no ale te skróty nie są przecież odwracalne.
  • 4
  • Odpowiedz
@kiboq:
1.tworzysz transakcje, podpisujesz kluczem prywatnym i wysylasz do komputerow z ktorymi jestes polaczony w siec, one do innych ktore sa polaczone w siec itd. Kazdy komputer weryfikuje poprawnosc transakcji (m.in. sygnature). Jesli transakcja jest niepoprawna to jest odrzucana, jesli jest ok - zatrzymywana w pamieci (mempool). Jesli nadejdzie nowy blok, transakcje ktore sa w bloku sa usuwane z pamieci.

2. stan konta adresu = ilosc niewydanych monet. Kazda transakcja ma
  • Odpowiedz
@afe1: AD1. Czyli górnicy pobierają dane do wyliczenia bloku z mempool i jeśli komuś uda się znaleźć odpowiedni skrót to rozgłasza informację, że znalazł i rozsyła sygnaturę nowego bloku do węzłów?
AD2. Bardziej mi chodzi o to jak jest zbudowany blockchain skoro można go przeszukiwać. Jak czytam jakieś opisy to wg nich jest to po prostu ciąg wyliczonych skrótów z transakcji, a to mnie nie przekonuje
  • Odpowiedz
@kiboq: 1. Zasada jest taka że wszystkim uczestnikom sieci zależy aby jak najwięcej transakcji odebrać od sieci (aby można było dołączyć do własnego bloku) i wysłać możliwie wszystkim (aby jak najszybciej sieć potwierdziła poprawność twojego wykopanego bloku i zaczeła kopać po nim).
Są kopalnie które wymieniają się między sobą bezpośredni transakcjami z pomienięciem protokołu bitcoin.
2.Każda transakcja ma wyjścia z adresem i z ilością BTC które upoważniają inne transakcje do dołączenia
  • Odpowiedz