Wpis z mikrobloga

@WaitForIt: w Szczecinie zdaje się że samochody w ramach przetargu są w leasingu za jakieś grosze bo dealer zarobi na szkołach które szybko zmienią na ten model
@korni007: bo są firmy, w których możesz się uczyć na prawo jazdy właśnie A klasą, Mustangiem czy innymi lepszymi samochodami. Często w Poznaniu widuję A klasy właśnie z Lką na dachu.
@korni007: co kto lubi :) Sam po sobie wiem, że egzamin na prawo jazdy to taki stres, że lepiej mieć samochód wykuty na pamięć, tzn. gdzie są jakie płyny, gdzie np. włączyć awaryjne, jak cały samochód pracuje.
@WaitForIt: Toyota Yaris II 1.3 Bielsko-Biała , kierowca od stycznia 2017. I jak na pierwszym egzaminie trafiłem na #!$%@? auto, które na ruszaniu pod górę postanowiło jebnąć focha (gasł przy dodawaniu gazu) to na drugim egzaminie dostałem zajebiste auto, w którym wszystko działało. I chyba oni pozostali z Yarisami II jako auto egzaminacyjne
Pojazd egzaminacyjny jest zależny jaki dealer posmarował w przetargu. Musi spełniać warunki specyfikacji przetargu np. pojemność silnika, wersja