Wpis z mikrobloga

W sumie współczuję temu Johanowi. Tyle lat na platformach, zobaczył świat, zarobił kupę siana. Mógł resztę życia spędzić na piciu drinków i graniu, na każdym zakątku Ziemi, a skończył w oczojebnym barze w Pabianicach dokładając do interesu Jadwisi, która we wszystkim robi mu na przekór i traktuje jak psa który się przypałętał. Jeśli ją zdradził, to nawet się nie dziwię. Nawet nie wiem czy można nazwać to zdradą, bo nie byli przyjaciółmi, ale parą też nie.
#kuchennerewolucje