Zaatakowali osobę, którą znali. Wiedzieli, że posiada środki finansowe, albowiem mieli wykonać u pana Kononowicza prace, za które chciał im zapłacić. Wykorzystali sytuację - uzasadniała w czwartek wyrok sędzia Beata Brysiewicz z Sądu Okręgowego w Białymstoku. - Sąd nie ma żadnych wątpliwości, że kara powinna być surowa. Skazała Marcina B. (multirecydywistę) na 4,5 roku więzienia. Pozostałych zaś: Radosława N. i Marka Ch. na 3,5 roku. Ten drugi został
@kolonko: Tu się zgadzam. Morda obita, żebra i jądra potłuczone, ząb wybity, groźby karalne, włamanie, kradzież pieniędzy. Ktoś tu ewidentnie zawalił sprawę. Być może nie wzięli na poważnie zeznań konona z wiadomych względów. Grzywny za złe przycięcie drzew idą w dziesiątkach tysięcy złotych a za pobicie człowieka kwota mandatu drogowego...
Polacy oczywiście muszą szukać dziury w całym i od razu podważać grę naszej reprezentacji, bo "kogo obchodzi w USA siatkówka", tymczasem Amerykanie mają swoje śmieszne sporty, które tylko i wyłącznie ich obchodzą (jakieś baseballe itp.), i mają wywalone w innych.
#kononowicz
Zaatakowali osobę, którą znali. Wiedzieli, że posiada środki finansowe, albowiem mieli wykonać u pana Kononowicza prace, za które chciał im zapłacić. Wykorzystali sytuację - uzasadniała w czwartek wyrok sędzia Beata Brysiewicz z Sądu Okręgowego w Białymstoku. - Sąd nie ma żadnych wątpliwości, że kara powinna być surowa. Skazała Marcina B. (multirecydywistę) na 4,5 roku więzienia. Pozostałych zaś: Radosława N. i Marka Ch. na 3,5 roku. Ten drugi został