Wpis z mikrobloga

@Kuplerstwo: ja tez mam obiecany awans. Dostalam juz 3 w ostatnich 3 latach, wiec im wierze. Ale najsmieszniejsze jest to, ze atgumentacja tych wszystkich awansow byla taka, ze co by mi nie dali, to zrobie. Ale na koniec zeszlego roku i tak wytkneli ze powinnam odmawiac ( ͡° ͜ʖ ͡°) trzymam kciuki za Twoj awans ()
  • Odpowiedz
  • 2
@Kuplerstwo w pierwszej pracy miałem podobnie. Jak zostawałem praktycznie co dzień 15-20-25 min dłużej, bo akurat wracałem z zdania i nie mogłem sobie wpisać nawet pół godziny nadgodzin to było ok, ale jak się raz spóźniłem, bo akurat rozkraczyl mi się samochód, to olaboga co za spóźnienia itp. Odezwałem się że jak zostaje to jest ok, ale jak się raz spóźniłem to problem. Posiedziałem tam jeszcze jakiś czas i dałem sobie
  • Odpowiedz