Aktywne Wpisy
![Itslilianka](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1060e06d466353d6cab4d161fa89b29edb0477489892df94112b0e2d757d071d,q60.jpg)
Itslilianka +5
![mam_spanko](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a0a8e03294b482db70176624bbbdfb93f63a934a6697f551ddc4ded16aab9e9e,q60.jpg)
mam_spanko +91
Gratuluje tym, którzy cieszą się z rosnącego nacjonalizmu na świecie, z le pen, meloni, orbana, memcena, afd, trumpa
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
Ludzie to się jednak nigdy nie nauczą na swoich błędach xD
Czasy są tak globalne ze wystarczy że ktoś pierdnie w Indiach i zaraz mamy jakiś wirus co dziesiątkuje ludzi, są bomby atomowe, wojny handlowe, ekologiczne kryzysy, nieprzewidywalność rozwoju AI, rozpiździel migracyjny, a niektórym się marzy powrót do polityki z XX wieku xD
Chyba
Mam samochód po ojcu ( który umarł 2 mies temu), ojciec kupił go w roku 2011 z ważnym oc na rok (ale nigdy go nie przepisał na siebie),nigdy nie wykupił mu ubezpieczenia, przez tyle lat nigdzie go nie zgłaszał, nie przerejestrował, nie robił przeglądu ale też nigdy go nie złapała policja w tym samochodzie.
Przez tyle lat nigdy nic nie przyszło o nie zapłaconym oc.
Kupił go z komisu na fakturę i ja (niestety, albo stety) jestem wpisany na fakturze jako współwłaściciel (wiadomo dla zniżek, nie wiedziałem wtedy że nie będzie płacił)
Dokumenty jakie są to: umowa miedzy wcześniejszym właścicielem a komisem, faktura między komisem a ojcem, karta pojazdu, pokwitowanie o zapłaconym ubezpieczeniu za cały rok 2011.
I teraz co mogę zrobić z tym samochodem czy mogę go sprzedać?
czy wpis jako współwłaściciel uprawnia mnie do sprzedażny jeśli główny właściciel nie żyje
Czy mogę sprzedać samochód który nie ma tyle lat ubezpieczenia i czy ja mogę mieć z tego jakieś problemy?
A może by się dało go jakoś zrobić w pełni na mnie tylko żebym nie musiał płacić zaległego ubezpieczenia. Chociaż nic nie przyszło o zaległościach.
Wygląda jak by ten samochód nie istniał, ale boje sie zę jak zaczne coś z nim kombinowac to ubezpieczyciel sobie przypomni
znam rożnych handlarzy samochodów i mówią ze jeśli przez 2 lata nie przyszło nic o ubezpieczeniu to znaczy że nie trzeba płacić i można go sprzedać, ale średnio mi się chce w to wierzyć.
#oc #ubezpieczenie #motoryzacja #pytaniedoeksperta #samochody #pomocy
Ubezpieczenie wykupujesz dla pojazdu poruszajacego sie po drogach publicznych, Twój tato widocznie trzymał wóz w garazu te wszystkie lata, skoro nie płacił ubezp. ( ͡°( ͡° ͜ʖ
@stg44 a to nie jest tak, że jeśli Ty kupisz auto bez OC i w dniu zakupu je ubezpieczysz to jesteś bezpieczny? Coś takiego obiło mi się o uszy kiedyś. Zresztą podobno UFG jest organem, który potrafi przyjąć wytłumaczenie, jeśli masz dobry powód dla którego nie płaciłeś.
Trochę orientowałem się w temacie jak kiedyś gość mnie zrobił w ciula i przy sprzedaży auta przekazał mi papier
ale niby za co ma dostać karę ten co kupi? jak ubezpieczy go w dniu zakupu (będąc już właścicielem) to według Ciebie przyjdzie mu kara z UFG? za przerwę w ubezpieczeniu? NIE SONDZE ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mirkowy_Annon: > No i najwazniejsze- nikt nie moze Ci nakazac
@Takezo: Legalnie to nie da się z tym nic zrobić, ryzyk fizyk może złapią może nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@
Po kolei:
Cześć samochodu jaka należała do ojca wpadła w postępowanie spadkowe więc jeżeli nie było testamentu to samoistnym posiadaczem auta jesteś Ty. Jako samoistnym posiadacz bez zakończonego postępowania nie możesz sprzedać auta. No i teraz robi się ciekawie bo cześć auta ojca należy do wszystkich spadkobierców i jeżeli UFG się upomni to kara prawdopodobnie będzie ciążyć na wszystkich (też na Tobie) Ja osobiście bym zostawił