Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Długo zastanawiałem się czy tu napisać, w końcu jednak się zdecydowałem. Sorry, że nie ujawniam swojego wcześniejszego profilu (ponad 5 lat na wykopie, setki komentarzy, swego czasu nawet top ten na liście i bordo motzno). Jednak jest to w pewnym sensie spowiedź i potrzeba rozpoczęcia wszystkiego na nowo była ode mnie silniejsza.
Ale do rzeczy, o co mi chodzi. Jestem już po trzydziestce i czuję że nie jestem w miejscu w którym myślałem że będę 5-10 lat temu. Nie to że jest jakaś tragedia, żyję z kobietą która bardzo mnie kocha i wspiera, mam dobry samochód, prowadzę firmę i robię rzeczy które wydają mi się rentowne i perspektywiczne. W czym więc problem? Nie mogę poradzić sobie z prokrastynacją, a może po prostu jestem strasznym leniem. Bardzo mi przeszkadza ta cecha. Jestem przekonany że mógłbym realizować bardziej ambitne projekty, być dużo wydajniejszy, ale… mi się kur*** po prostu nie chcę.
Postanowiłem jakiś czas temu z tym walczyć, i wiecie co zrobiłem? Założyłem nową działalność, ale tego było mi mało bo pracowałem w domu. Nie jestem osobą która byłaby przy tym efektywna, więc… wynająłem biuro i codziennie jeżdżę do pracy w biurze. Jednak to za mało. Zatrudniłem osobę do pomocy w pracy. Teraz muszę organizować sobie czas i pracownikowi. Jednak dalej chronicznie przekładam pewne sprawy które z mojego punktu widzenia są istotne.
Cały czas staram się doskonalić, szukam inspiracji, pomocy wśród mentorów. Ale wiem że strasznie ciężka droga przede mną, nie da się z dnia na dzień zmienić nawyków które się już zakorzeniły. Nie ma drogi na skróty. Nie da się zebrać plonów jeśli odpowiednio wcześniej nie zasieje.
Jeśli chcecie poznać moją podróż przez ten problem, do czego chcę dojść i czego oczekuje od życia dajcie znać. Chciałbym założyć grupę wśród mirków którzy czują że jadą na jałowym biegu. Ogromnie pragnę wrzucić najwyższy bieg i realizować swoje marzenia, a nie tylko marzyć.
Nie wiem czy trafiłem na podatny grunt, jeśli chcecie do mnie dołączyć dajcie parę plusów i zaobserwujcie tag #changemyself

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Długo zastanawiałem się czy tu napi...

źródło: comment_vmSHzrQcLu9fyvFRNpJQhSKyxdyJiZKr.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • 0
@afro2000 Pomarzyć zawsze jest fajnie. A i nie każdy jest w stanie sie pogodzić np z tym ze jako syn elektryka zarabiającego najniższa srednia i z dwoma kredytami moze zostać tez elektrykiem za taka sama niska stawkę ale co najwyżej z jednym kredytem. Wszystko rozbija się tylko o to że albo akceptujesz to kim możesz zostać nawet jeśli nie jest to różowa przyszłość albo konczysz to torach lub w inny sposób.
  • Odpowiedz
@Canova Wybacz, ale kompletnie nie potrafię znaleźć analogi czy też nawiązania do moich słów. Ja piszę o granicy samorozwoju i rozsądnego do niej podejściach, podczas gdy Ty traktujesz o uwarunkowaniach środowiskowych z którymi notabene się w pełni zgadzam.
  • Odpowiedz