Wpis z mikrobloga

Zgubiłem gopro w oceanie podczas gdy fale z poziomu kolan przykrywały głowę, plaża rozciągąła się na około 2km, chodziłem przez ponad godzinę, widoczność pod wodą była zerowa przez fale więc tylko nogami macałem dno i ją znalazłem, 600m od miejsca gdzie mi ją porwała fala. Ludzie na plaży mi nie chcieli wierzyć, że ją wyciągnąłem z oceanu.
#!$%@? #!$%@? wygryw.
Gdyby chodziło o samą kamerkę to bym olał ale mam tam w opór fajnych filmików których straty bym nie zdzierżył.

#gopro #wygryw #chwalesie #wakacje
WolfSky - Zgubiłem gopro w oceanie podczas gdy fale z poziomu kolan przykrywały głowę...

źródło: comment_FCPG2kmyWgT96TTZ6HqboG7hmCBC6PKk.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WolfSky: @Howwi: miałem podobnie, jestem instruktorem kitesurfingu i jak prowadziłem szkolenia na mieliznie koło jastarni (mielizna spora 3km x 2km) to dałem swój telefon w aquapacu koledze na pontonie motorowym, któremu ten telefon, jak już płynął z powrotem do brzegu, wypadł, a ja na niego zupełnie przypadkowo nadepnąłem po godzinie. woda jest po pas, ale nawet nie patrzyłem pod nogi, ani nie wiedziałem przecież, że mój telefon jest
  • Odpowiedz
@WolfSky To sluchaj Mordo to! Mam proteze dwojki i w te wakacje na piździe kapalem sie w jeziorze nad ranem, tak bardzo sie smialem, ze ząb #!$%@? do wody. A wody bylo pod ramiona. Kumpel mnie wciskal pod wode, bo nie dawalem rady z wypornoscia, ale znalazlem #!$%@?! Przy dwoch promilach i wschodzacym sloncu :D
  • Odpowiedz