Wpis z mikrobloga

@Nikczemny: Wersję amerykańską z reklamami opłaca się samemu przywieźć, ale wsparcie gwarancyjne może się okazać nie do wyegzekwowania. Najprawdopodobniej każą Ci przysłać zepsuty do Stanów i prześlą nówkę na jakiś amerykański adres. Ktoś dawał taką relację. Trochę zależy od konsultanta i Twej siły przebicia w razie kłopotów.
Natomiast może się okazać, że faktycznie reklamy włączą jak napiszesz, żeś z angielskiego niekumaty i do niczego Ci się reklamy nie przydadzą. Ale z
@Nikczemny: Np. mój Paperwhite 1 skończył właśnie 4 lata. Ale nie mam danych o awaryjności. Nie widać w sieci masowego narzekania, choć to prawdopodobnie najpopularniejszy czytnik na świecie. Jedyne, co ludziom przeszkadza, to trochę różna barwa oświetlenia nawet w dwóch kupionych w tym samym momencie czytnikach. Dlatego m.in. jest trochę zwrotów do Amazonu i możemy kupować używki taniej :)
@Nikczemny: W Voyage chodziło z początku o tęczę, a później tylko nierównomierność. Mój Voyage ma lekko inny odcień bieli na górze ekranu niż na dole (jak się przyglądnę dokładnie). Ale przy czytaniu tego nie widzę.