Wpis z mikrobloga

Kwintesencja urzędniczej. Wyzywają się, szarpią, lecą najgorsze wyzwiska, a potem leci jakaś piosenka, która wszystkim się podoba i znów się wszyscy kochają. Potem znów jednak wojna i tak w kółko. Daniel dziś powiedział, że nie ma już matki. To są tak mocne słowa, że aż trudno uwierzyć, że zostały tam wypowiedziane i nikt nawet tego nie zarejestrował.
Gdybym tak swojej matce powiedziała, to bym chyba na kolanach przepraszała. A tutaj wyzywanie, potem picie, tańce, całowanie i znów wyzywanie.
#danielmagical
  • 7