Wpis z mikrobloga

@leedwon: nie nauczysz się nic praktycznego, a poza tym nie będziesz miał czasu na programowanie, bo będziesz musiał liczyć całki, a nie daj boże trafisz na głupiego wykładowcę to jeszcze się będziesz stresował, bo raz Cię nie było na zajęciach i będziesz miał warunek... Ale najważniejsze to to, że nie bedzie czasu na kodzenie i podłapanie praktyk, co jest możliwe w zaocznych, ale w dziennych już.
@d1l4x: Byłeś ? Całki są tylko jeden semestr (pierwszy)

@leedwon: Programować i uczyć umie tylko jedna osoba(ze wszystkich które tutaj spotkałem), więc programować się faktycznie nie nauczysz. Ale przy odrobinie chęci i minimalnej ilości nauki zdasz wszystko w 1 terminie. Po 1 roku nikt raczej nie robi problemów ze zadawaniem na 3.0.

^edit
Będziesz miał dużo czasu w trakcie semestru na samodzielna naukę programowania ^^. Możesz w tym czasie pracować,
@koszmarek_bul szczere mowiac nie spodziewalem sie ze ktos nauczy mnie tam programowac, wiec kodowanie ogarniam raczej samemu takze im wiecej czasu bede mial dla siebie tym lepiej :D, ide glownie po papierek bo podobno sie przydaje zobaczymy czy rzeczywiscie jak juz mi go dadza :P
@leedwon: To polecam, łatwo zdać, dużo czasu wolnego (czasami plan rozwalony na cały dzień - ale to świetna okazja na piwo).

Co do papierka - gadałem z kilkoma osobami z HR dla dużych korpo, każdy mówił ze jak mam kogoś bez doświadczenia to woli osobę z papierkiem niż bez(bo wiadomo, większa chęć do pracy, samozaparcie itd.)