Wpis z mikrobloga

Mirki po dzisiejszej akcji w sklepie, zacząłem się zastanawiać nad logiką wszystkich kobiet, a przede wszystkim nad moją żoną...

Dzisiaj będąc z żoną przejazdem w biedrze po jakieś piwko dla mnie na mecz i lasagne doznałem udaru przez zachowanie mojej żony. Przy wejściu bierze dwa jabłka (#!$%@? wie jeszcze po co), dalej pyta się mnie co biorę i ile to kosztuje... Wymieniam, że browar 13 złociszy, lasagna też coś koło tego... Więc Ta nagle przypomina sobie o kilku niepotrzebnych pierdołach, które nagle stały się bardzo ważne. Dowiedziałem się w tedy, że za każde wydane 40 zeta masz naklejkę do jakiś świeżaków. Kiedy napomknąłem delikatnie po #!$%@? jej to wszystko, to wyrzuciła zebrany towar na pustą paletę po butelkach polaris i ze wściekłością opuściła sklep i udała się #!$%@? w kierunku auta. W samochodzie usłyszałem, że ostatni raz ze mną wchodzi do sklepu i teraz przez tydzień pewnie będą ciche dni... Nie odzywa się od popołudnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #biedronka #swiezaki ##!$%@?
  • 5