Wpis z mikrobloga

Poczuj to. Rok 1943. Jesteś polskim partyzantem, prowadzącym działania przeciwko okupantowi niemieckiemu na terenach Małopolski. Straciłeś już prawie wszystkich bliskich mężów, z którymi pochwyciłeś broń. Ostało się dosłownie kilku. Noc. Siedzicie razem przy ognisku otoczeni strachem. Wyczują? Zobaczą? Nieważne. Jeść coś przecież trzeba. Było kilka dni spokoju, może dziś nam się uda. Musi...

Wszyscy są już zmęczeni. Złe warunki żywieniowe, higieny. Stasiek zmarł na zapalenie płuc, kurde, taki silny i rosły chłop. Ty też pokasłujesz, jednocześnie opatulając się jego futrem. Przecież mu nie będzie potrzebne. Już przeszło kilka lat nie przytuliłeś żony, o czym marzysz codziennie kładąc się spać przy szumiących drzewach.

Tracisz całą nadzieję. Jest po co walczyć? Może się poddam? I co dalej? Zadajesz sobie pytania. Popadając w zwątpienie wpadasz w katatonie.

Nagle ktoś wyciąga gitarę i zaczyna grać cichutko pośpiewując to:

https://www.youtube.com/watch?v=5Nng_ozK7BA

Interpretację zostawiam Tobie.

Chciałbym się z wami podzielić arcydziełem. Muzyka Komedy, słowa Osieckiej, głos Fettinga.

#wojna #iiwojnaswiatowa #historia
  • 2
  • Odpowiedz