Wpis z mikrobloga

Temat nośny i głośny z wielu powodów to drzewa i drewno oraz ich wykorzystanie. Ciekawym tematem są zwłaszcza wiatrołomy, czyli połacie lasu zniszczone na skutek porywistego wiatru. Czytając o tych milionach metrów sześciennych można pomyśleć, że to szybkie pieniądze dla Lasów Państwowych. W wyobraźni rysują się stosy bali i desek, ale czy rzeczywiście tak to wygląda?

Drewno pozyskane z wiatrołomu jest zupełnie inne od prawidłowo prowadzonego i pozyskanego materiału w klasycznym, planowanym wyrębie. Jak widzimy na zdjęciach zniszczonych nawałnicami lasów - drewno jest problematyczne z kilku powodów.

Po pierwsze, wyższe są koszty jego pozyskania. Dlaczego skoro drzewo już leży? Dlatego że wiatrołom jak nazwa mówi to sytuacja łamania drzew. Drzewo pęka nie przy ziemi, ale na pewnej wysokości. Często jest to kilka metrów. Tak nie pozyskuje się wartościowego materiału z którego można wykonać bale i deski. Wartość sztuki drzewa spada ponieważ jest ono uszkodzone w najbardziej cennym odcinku. Nie wystarczy je ściąć i zabrać z lasu, potrzeba je ściąć w sposób odpowiedni aby zmniejszyć stratę. Dzieląc złamany pień na odcinki które nadają się wyłącznie na opał, te przeznaczane dla papiernictwa, czy na zrębki (rozdrobnienie drewna które można później wykorzystać np. do produkcji płyt meblowych).

Po drugie, nawałnica nie wybiera i kładzie wszystkie egzemplarze. Leśnicy wybierają obszary i poszczególne drzewa przeznaczone do wycinki kierując się wieloma wskazaniami, przede wszystkim wiekiem drzewa. Wiatrołomy dotykają drzewa które rosłyby jeszcze dekady przed ścięciem.

Po trzecie, nawet jeśli uda się obrobić złamane drzewo tak aby uratować kilka ciągłych metrów materiału (kłodę) - jego wartość jest wątpliwa ze względu na wewnętrzne pęknięcia które obniżają wytrzymałość. Czy chcielibyście mieć krokwie z takiego materiału?

Po czwarte, przy planowanej wycince czas od pozyskania (ścięcia) do pierwszego przerobienia (np. pocięcie w tartaku i składowanie w celu schnięcia) jest o wiele krótszy. Przy wiatrołomie proces docierania do dalszych części lasu jest długi, a martwe drzewo cały czas traci na wartości (deprecjacja surowca). Wzrasta także aktywność szkodników.

Po piąte, drzewa wycina się w określonym czasie, środek lata nie jest optymalny zwłaszcza dla sosny, lepsza jest zima, kiedy roślina ma ograniczoną witalność, drewno jest wtedy mniej żywiczne i łatwiejsze w obróbce.

Po szóste, pozyskaną masę drewna należy składować, o ile przemysł drzewny przyjmie każdą ilość drewna o tyle sam proces przygotowania do sprzedaży i sprzedaż trwa (powiązanie z pkt czwartym). Nagłe pojawienie się nadwyżki na rynku powoduje lokalnie spadek cen surowca.

Po siódme, kiedy już teren zostanie uprzątnięty należy go rekultywować i od początku budować na tym obszarze gospodarkę leśną.

Warto mieć powyższe na uwadze czytając i słysząc o tym jaki to świetny biznes dla Lasów Państwowych i ile z tego będzie pieniędzy.

#burza #drewno #ciekawostki #lesnictwo #przemysldrzewny #drzewo #las #lasypanstwowe
JohnMaxwell - Temat nośny i głośny z wielu powodów to drzewa i drewno oraz ich wykorz...

źródło: comment_WydYEUy2NgNHdzuqRpQFcQ4Hq1tuZLB1.jpg

Pobierz