Wpis z mikrobloga

Mircy jak kisne, mój znajomy pracuje w firmie drukarskiej i dziś przyszli do niego Cyganie kazali wydrukować sobie kartki do żebrania XDDDDD Dialog wyglądał mniej więcej tak

- Proszę napisać, że jesteśmy biedni.
- Coś jeszcze?
- Niech Pan da tam Maryje
Kumpel szuka maryja.jpg
- Dużo Maryji niech będzie. I na drugiej niech pan doda jakieś chore dziecko z internetu.

No to kumpel wpisał w google "child cancer" i dodał jakieś stockowe chore dziecko XDDDD Oczywiście kazali napisać, że to ich i że chore XDD Wyglądali w miare normalnie ci Cyganie. Cyganie jak Cyganie. Jeden miał ajfona i jedyne czego nie miał to zębów. Spójrzcie na te kartki.
#cyganie #takbardzobiedni #heheszki #bieda ##!$%@?
selena - Mircy jak kisne, mój znajomy pracuje w firmie drukarskiej i dziś przyszli do...

źródło: comment_XeNcA4S04T9lnZVnPL33QCZxWSrekgOd.jpg

Pobierz
  • 54
  • Odpowiedz
@selena: w ogóle to całe zbieranie "na operację" bo ktoś ma raka, nawet jeśli naprawdę go ma, to praktycznie KAŻDORAZOWO jest zwyczajne robienie z choroby członka rodziny źródła utrzymania. Bo tak się składa, że w Polsce jak najbardziej nowotwory leczą. W ramach opieki zdrowotnej. I wydatki ograniczają się do leków ułatwiających życie w czasie chemioterapii, które są refundowane gdzieś w 95-99%. Za żadne operacje płacić nie trzeba.
  • Odpowiedz
@selena: jak jeździłem pociągiem do Mediolanu to za każdym razem - tam i z powrotem na tej samej stacji wsiadała do obciągu Cyganka. Jęczała niby pod nosem, ale cały wagon ją słyszał "aaaa madonna" i rozkładała kartki na których było napisane po włosku, że jest biedna i ma dzieci i wgl dej na horom curke a pod spodem to samo po angielsku ale przetłumaczone tak, jakby ktoś słowo po słowie tłumaczył
  • Odpowiedz
@selena: Aż się dziwię, że jeszcze nie było: trzeba było wujów strollować i zamieścić im na tych karteluszkach "Dej, mam horom curke"... I tak by się nie połapali, bo z doświadczenia z nimi wiem, że czytaty pa polski to u nich nie bardzo...
  • Odpowiedz