Wpis z mikrobloga

Czemu dziewczyny są takie łatwe do zbajerowania... Zagadałem wczoraj do jednej różowej na #tinder i jednej na #facebook
Obydwu nie znałem, jednak łączyła nas pewna drużyna e-sportowa. Pociągnąłem ładnie elokwentnie gadkę, i oczywiście po tym jak powiedziałem "jaki jestem zajebisty" z umiarem powiedziałem, że nie lubię mówić o sobie a one jak marionetki poszły w tango. Więc zaczęły opowiadać o sobie, i już kolejne tematy do rozmów. Super się rozmawiało mi z dwiema. I dzisiaj przez cały dzień cisza z mojej strony. I co? Przyszła noc, klimat się zrobił i obydwie do mnie napisały. Oczywiście ja zaraz odpiszę.

#stulejacontent nawet mimo #przegryw to kłamstwo !
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@uppss: Mam. Tindery i facebooki to moje okno na świat. Ehh, to że jestem chory to nie znaczy, że leżę w stanie agonalnym. Kolejny głupi stereotyp. Muszę "żyć" funkcjonować i zarabiać by się utrzymać. Wiem, że wielu nie pasuje taki stan rzeczy, bo jakbym nic nie robił to wtedy powiedzą ,, weź się za życie i zacznij robić cokolwiek, znajdź pracę a nie w domu siedzisz xD"
  • Odpowiedz