Wpis z mikrobloga

@Hamza: Jeśli jesteś krezusem, to można np od Esbita nabyć kubek tytanowy za 240zł ;)

A na poważnie - zwykły kubek turystyczny z nierdzewki. Nieciężki i jak się zepsuje to nie szkoda. Warto też poszukać takiego już z przykrywką - znacznie skraca to czas gotowania i syf nie leci do wody.
@almet73: Robi robi, niestety poniżej 2 stówek nie znajdziesz, a z moją tendencją do psucia i gubienia rzeczy, to nawet sporka wolę mieć plastikowego i za 8zł ;)
@Afrati: mi zostało teraz amelinium, a chce pożyć, więc się pewnie skuszę. Mam jeszcze zajebistą kuchenke survival kettle (polecam mocno), tylko coś czasu nie ma żeby do lasu wbić...