Wpis z mikrobloga

Najpowazniejsza jak dotąd próba sił za mną, byłem pół tysiąca kilometrów od domu bez żony, sam, z mnóstwem wolnego czasu i pełną swobodą. Dodatkowo upał który mocno dokuczał i przypominał czasy gdy w takich chwilach ratowałem się zimnym browarem. Jakby tego było mało to 10h podróży pociągiem w jedną stronę, ostatnio w ten sposób podróżowałem gdy byłem w wojsku więc jednoznacznie mi się kojarzy.
Skłamałbym mówiąc że nie krążyły mi różne myśli po głowie, gdy byłem w sklepie i pot mi spływał po kręgosłupie na moment zawiesiłem się przy chłodnej lodówce z bezalkoholowym z myślą że może tak jedno, na ochłodę.... Ale równoznaczne z tą myślą pojawiała się inna, silniejsza: "Dla Ciebie nie istnieje jedno, po jednym będzie drugie, po drugim... dobrze wiesz jak to się skończy, przerabiałeś ten schemat setki razy.."
Nie wiem jak to zrobili na terapii że zakodowali mi w głowie takie rzeczy, lata prób kontrolowania nałogu żadnych konkretnych efektów, sześć tygodni terapi i #!$%@? mi jakąś blokadę w mózgu, nie i #!$%@?, to była 100% okazja by się napić dawniej na bank bym skorzystał.
Fajnie mi z tym( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mirkogw
  • 1