Aktywne Wpisy
smuteczek2000s +35
Dzień dobry
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
smuteczek2000s najprawdopodobniej na zawsze znika z Wykopu i internetu.
W moim życiu wydarzyło się coś takiego co zmieniło mnie na zawsze. Nie dotyczy to mnie, a mojej rodziny. Już nigdy nie będę patrzeć na życie, ludzi z internetu i świat tak samo.
Pamiętajcie, nie narzekajcie na życie, bo ta k*rwa (życie) potrafi tak dać w kość, że prawie macie zawał w wieku 23 lat.
Trzymajcie się, może kiedyś wrócę do
AntyBohater +594
Juleczki kochają terapię. Oczywiście tak długo jak nie usłyszą w trakcie jej trwania nieprzyjemnej prawdy o sobie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #blackpill
#logikarozowychpaskow #bekazrozowychpaskow #blackpill
1. Czy powinienem się bać o namiot ;d? Że mi go ktoś potnie, rozerwie?
2. Gdzie schować kluczyki od samochodu i telefon ?
3. Jest duży problem naładować tam telefonik ? czy lepiej w aucie ładować?
4. Ile mniej więcej kasy sobie zabrać na 3 dni ;d?
@toxarz:
1. Prędzej że po powrocie znajdziesz tam dwa ruchające się spaślaki upaćkane błotem
2. Najlepiej to w dupie, serio
3. Powerbank
4. Po
@Mave: o powerbank dzięki ;d
No nic chyba wykopie sobie dziurę pod namiotem i tam będę chował smartphona z powerbankiem i kasą xD
Jeśli jedziesz autem to poczytaj gdzie będziesz mógł zaparkować bo z roku na rok coraz trudniej z tym. Będziesz musiał na pewno trochę dojść pieszo, więc jakiś plecak do gratów wskazany. Do wartościowych rzeczy to faktycznie dziura pod namiotem może mieć sens ;)
1. Troszkę obawy powinieneś mieć. Generalnie prawdopodobieństwo jest bardzo małe, ale zdarza się, że ktoś dla żartu przeniesie Ci cały namiot. Nic nie wezmą, tylko "he he niech se szuka" (byłem świadkiem). Inni geniusze, to piromani i czasem chcą zobaczyć jak się namioty palą (zasłyszane, nie spotkałem się z tym).
Dobry patent to rozbić się w pewnej odległości od głównych ścieżek, tak żeby do Twojego namiotu zwyczajnie nie chciało się
Jeśli rozbijesz się w dobrym miejscu z ogarniętymi sąsiadami to namiot będzie bezpieczny, ja już drugi rok samotnie siedzę 3 dni czekając na znajomych i wszystko jest cacy.
Osobiście biorę żarcia skrzynkę plus biwakowania kuchenkę o której nikt nie wie oprócz znajomych i używam jej osobiście w uprzednio wykopanej dziurze w
Na 3 dni to mozna wziac ze 150zl
Nikt Ci nie rozerwie namiotu :D