Wpis z mikrobloga

Mirki jadę jutro po pracy prosto na #woodstock i mam parę pytanek :D
1. Czy powinienem się bać o namiot ;d? Że mi go ktoś potnie, rozerwie?
2. Gdzie schować kluczyki od samochodu i telefon ?
3. Jest duży problem naładować tam telefonik ? czy lepiej w aucie ładować?
4. Ile mniej więcej kasy sobie zabrać na 3 dni ;d?
  • 14
@toxarz: Najlepiej jeśli jedziesz z kimś albo dołączasz do ekipy jako tako znajomych żeby ktoś zawsze był przy namiotach. Z kasą to zależy ile kosztuje Cię normalne życie bo w Lidlu okupisz się w to co trzeba + dolicz trochę na alko jeśli zamierzasz coś wypić.
@ludzik: Jadę ze znajomymi ale pewno będą momenty że nikogo nie będzie w "obozie". Co tam najlepiej wszamać ;d? brać zupki chiński i kuchence turystyyczną z garnkiem ;d? Alko wykupię w biedrze z 30 piw może styknie
1. Czy powinienem się bać o namiot ;d? Że mi go ktoś potnie, rozerwie?

2. Gdzie schować kluczyki od samochodu i telefon ?

3. Jest duży problem naładować tam telefonik ? czy lepiej w aucie ładować?

4. Ile mniej więcej kasy sobie zabrać na 3 dni ;d?


@toxarz:
1. Prędzej że po powrocie znajdziesz tam dwa ruchające się spaślaki upaćkane błotem
2. Najlepiej to w dupie, serio
3. Powerbank
4. Po
@toxarz: Na ciepłe jedzenie to jest strefa gastro i foodtruck- jakieś hambuksy, zapiekanki, schaba czy pierogi dostaniesz. Jest też niedrogie wege w Pokojowej Wiosce Kryszny za niecałe 10 zł. Jeśli masz większe wymagania co do jedzenia to weź jakiś majdan do grzania,ale na te 3 dni to nie warto moim zdaniem.
@GenPi: Mam zakaz picia alkoholu bo podejrzewają reumatoidalne zapalenie stawów xD wiec myślę że styknie jeśli nie rozdam xD
@Mave: o powerbank dzięki ;d
No nic chyba wykopie sobie dziurę pod namiotem i tam będę chował smartphona z powerbankiem i kasą xD
@toxarz: Tam się jedzie jak na taki bardziej cywilizowany biwak- bo w promieniu 1-2 km masz dobre zaplecze sklepowo-gastronomiczne więc jedzeniem się nie przejmujesz za bardzo.

Jeśli jedziesz autem to poczytaj gdzie będziesz mógł zaparkować bo z roku na rok coraz trudniej z tym. Będziesz musiał na pewno trochę dojść pieszo, więc jakiś plecak do gratów wskazany. Do wartościowych rzeczy to faktycznie dziura pod namiotem może mieć sens ;)
@toxarz:
1. Troszkę obawy powinieneś mieć. Generalnie prawdopodobieństwo jest bardzo małe, ale zdarza się, że ktoś dla żartu przeniesie Ci cały namiot. Nic nie wezmą, tylko "he he niech se szuka" (byłem świadkiem). Inni geniusze, to piromani i czasem chcą zobaczyć jak się namioty palą (zasłyszane, nie spotkałem się z tym).

Dobry patent to rozbić się w pewnej odległości od głównych ścieżek, tak żeby do Twojego namiotu zwyczajnie nie chciało się
@toxarz: telefon, kluczyki, fajki i cześć kasy nosze stałe przy dupie w kolczanie prawilnosci, bonus, ze jeszcze dwa piwa wchodzą.

Jeśli rozbijesz się w dobrym miejscu z ogarniętymi sąsiadami to namiot będzie bezpieczny, ja już drugi rok samotnie siedzę 3 dni czekając na znajomych i wszystko jest cacy.

Osobiście biorę żarcia skrzynkę plus biwakowania kuchenkę o której nikt nie wie oprócz znajomych i używam jej osobiście w uprzednio wykopanej dziurze w