Wpis z mikrobloga

@getin: wręcz przeciwnie, pracy z Joomla jest dużo. Tyle, że nie są to gównostronki, jak na WordPressie, a znacznie większe projekty. W firmie mamy cały czas pracy na pół roku do przodu. I zarabiamy o wiele lepiej, niż byśmy zarabiali, stawiając syf na WordPressie.
  • Odpowiedz
@getin: Jakbyś zgadł. Do tego instytucje, urzędy, gminy i duże firmy wybierają Joomla. Właśnie m.in. migruję stronę Biuletynu Informacji Publicznej pewnej instytucji z WordPressa do Joomla. Klient ma już dosyć WordPressa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@ChiQQn: Nie uważam się za żadnego fana Joomla. Podchodzę do tego w praktyczny sposób. Wybieram do określonych projektów dobry, sprawdzony, popularny CMS. Tak samo WordPress czy Prestashop, jeśli w danym projekcie będzie odpowiedni.

Wasz problem polega na tym, że zachowujcie się, jakbyście wszystkie rozumy pozjadali. Do tego pisanie bzdur, że jeden z najpopularniejszych systemów CMS na świecie to "#!$%@? zabytek", kiepsko świadczy o waszym poziomie.
  • Odpowiedz