Wpis z mikrobloga

@PIENSCI_WONSZA: CS to najpopularniejsza marka na świecie. Po tylu latach nawet w 1.6 grają dziesiątki tysięcy ludzi. A ET? Niechciane dziecko, rzucone za free jako półprodukt, bo postanowiono porzucić projekt. Kilka lat później wydano średnio udane ETQW, które na dłuższą metę się nie przyjęło. Tyle.
@panczekolady: Z tego, co pamiętem w ET w szczycie popularności grały rzesze. Była to też gra ligowa, w którą grało się zaraz obok CS'a. Sam grałem w lidze. Nie rozumiem dlaczego temat nie został pociągnięty dalej... Zapłaciłbym za nowe ET i sądzę, że wielu graczy również. Przypuszczam jednak, ze grunt był badany pod względem sprzedaży kontynuacji i widocznie nie ma potencjału. Chociaż nie dochodzi do mnie, że ta gra by się
@PIENSCI_WONSZA ET był przez moment popularny a potem wszystko leciało w dół, cs na odwrót popularność zdobywał z roku na rok coraz większą i ciągle się rozwija. Nawet gdyby teraz powstało ET2 to nie wróże wielkiego sukcesu, gracze którzy mają mniej niż 20 lat nawet nie wiedzą ze taka gra istniała.
@PIENSCI_WONSZA: @ETplayer: Było ET:QW, które zawiodło prawdziwych fanów ET, ale chwilowo dawąło sobie dobrze rade. Teraz od około 4/5 lat jest projekt DB - Dirty Bomb - reklamowany jako gra twórców ET i dla ich fanów robiona. Cóż, wyszło jak wyszło - mechanika pewnie by zadowoliła 90% graczy ET, ale realia niedalekiej przyszłości już zdecydowanie odstraszyły większość.

A wystarczy dać nam coś z esportowym zacięciem osadzonego w WWII... Jesteśmy pokoleniami
@panczekolady: CS to była inna gra, ET było q3 enginee i przyciągało zupełnie innych graczy. Chodziło o połaczenie poruszania się z celnością, a nie tylko celność, która była okupiona znacznie wolniejszą rozgrywką. To była gra dla ludzi ze światów Q1/2/3, UT, RtCW - gier z szybkim i wymagającym dużo czasu na nauczenie movementem. CS, póżniej CoD i te klimaty to były gry "kamperskie" (tak wiem, że nie do końca tak jest,