Wpis z mikrobloga

@duszek360 Ludzi od groma, baseny zawalone. Chociaż nie do końca to przeszkadzało. Jest się gdzie rozłożyć, bo placu dużo. Ja płaciłem 40 euro za dwie osoby. Ale miałem cały dół dla siebie. Dużo pokój, łazienkę i kuchnie. Do tego taras. Ogólnie człowiek zmęczony po drodze ale radzę na spokojnie zastanowić nad mieszkaniem. Do pierwszego babka wywiozla nas 5 km od basenów i to do takiej klitki, że szok. I za drugim razem
@duszek360 ja wymieniłem euro na mieszkanie. Tzn. Wziąłem więcej euro a to co mi zostało wymieniłem na forinty. Jeżeli chodzi o pokój to ludzie stoją i machaja kluczykami itd. Musisz jeździć w okolicach basenów. Nie będzie problemu ze znalezieniem, tylko bądź cierpliwy i najlepiej bądź rano. Około 9 byłem z żoną, o 10:30 znalazłem. A jeżeli chodzi o dogadanie się to zależy jak trafisz. Ale węgierski jest chyba bardziej #!$%@? niż chiński.
@duszek360 wyślę Ci jeden adres. Byli tam rodzice żony rok temu. Byliśmy tam, ale niestety rodzina z Polski ubiegłą nas o 10 min i zabrała ostatni pokój. Ale facet był spoko i zadzwonił do znajomego i u tego znajomego właśnie mieszkaliśmy:) na priv mogę Ci wysłać. :)
@nbvn7 teściowie byli 2 lata temu więc ceny mogły się zmienić. Oni byli w apartamencie i nie do końca pamięta, ale mówi że coś około 35-40 € za noc. Ja z żoną jak tam pojechaliśmy to dosłownie spoznilismy si o 5 minut i zabrali nam ostatni pokój:) więc kwestia tego czy będzie sie miało szczęście i trafi się na wolny pokój. Ale właściciel (ok facet) zadzwonił do kolegi który zawiózł nas do