Wpis z mikrobloga

#medycyna Zawołajcie @kissandfly bo najpierw się o coś pyta, a potem najwyraźniej blokuje xD
A ja już zdążyłem napisać przydługi komentarz i nie chcę żeby się zmarnował :P

@kissandfly
A wiec jeszcze raz. Piszesz:

Najbardziej rzucił mi się w oczy fakt, że niby ludzie uodparniają się na antybiotyki co w mojej ocenie jest bzdur


A ja tlumacze: W artykule zastosowany zostal skrot myslowy. To nie ludzie uodparniaja sie na antybiotyki tylko bakterie zyjace w ludziach zyskuja na te antybiotyki opornosc. Czesto jest tak ze ktos nie wezmie pelnej kuracji antybiotykowej bo "juz sie dobrze czuje" i wtedy w organizmie pozostaja bakterie ktore zyskuja opornosc na dany antybiotyk i sobie siedza w takim czlowieku czekajac na dogodna okazje by wywolac infekcje. Gdy to nastapi, wtedy ten antybiotyk juz na takiego czlowieka nie zadziala bo bakterie sa na niego oporne. Poza tym czeste uzywanie antybiotykow powoduje redukcje flory fizjologicznej czyli tych "dobrych" bakterii, pozostawiajac miejsce dla flory patologicznej czyli tych "zlych". To wlasnie zjawisko autorzy mieli na mysli piszac ten artykul.
I jeszcze raz w skrócie bo widzę, że są problemy z zakumaniem o co chodzi. Człowiek łyka dużo antybiotyków->bakterie które w nim siedzą i przetrwają zyskują oporność -> Na człowieka przestaje działać dany antybiotyk ergo staje się na niego "odporny". Teraz rozumiesz?
  • 10
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@kissandfly Widze ze przypadek beznadziejny, niepotrzebnie sie staralem xD
PS. Bakterie sie nie uodparniaja, bo nie maja systemu immunologicznego Panie Samodzielnie Zdobywana Wiedza xD
  • Odpowiedz
@kissandfly: bo myślałam, że może przeczytasz i przestaniesz zarzucać ludziom pisanie bzdur itd
A skoro tak bolą Cię takie skrótowe/potoczne wyrażenia (swoją drogą słyszałam takie na swojej uczelni i nikt nie łapał nigdy o nie bólu dupy), to proponuję zacząć czerpać wiedzę z artykułów naukowych (o pubmedzie słyszał?), a nie z portalu dla laików, gdzie są teksty "dziennikarzy zajmujących się tematyką zdrowotną"
I nie pytaj o nic na mirko, jeśli
  • Odpowiedz