Wpis z mikrobloga

#szpital #medycyna #ratownikmedyczny

Tak czytam sobie te tagi. Czy jest jakiś sposób, żeby wykluczyć patusow, alkusow, nie pracujacych żuli z publicznej służby zdrowia? Przecież to jest dramat kupa pieniędzy, czasu i wysiłku lekarzy, ratowników idzie na ratowanie zulerni.

Wyleczą, zleca badania, umyją a ten #!$%@? dalej pójdzie chlac. To nie ma sensu, normalni ludzie przez to tracą. Ktoś może zapytać co mamy robić? Pozwolić im zdechnąć na ulicy? I tak zdechną za chwile. Wyjdą i znowu będą chlac zmywacz do paznokci. To nie ma żadnego sensu jedyne wpływy do budżetu to jak od święta kupią tanie wino za 5 zł z czego wróci może 2 złote. Co myślicie?
  • 26
  • Odpowiedz
  • 0
@randomactsofkindness nie mówię tylko młodych i ładnych, ale taki zapijaczony, śmierdzący żul na własne życzenie wraca do pijaństwa. Tutaj jest różnica. Dziecko nie zawiniło, starzec tylko tym, że się zestarzał. A żul? Wyjdzie zacznie tankować, srac pod siebie, spać po śmietnikach.
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: no o ile nie są zarejestrowani jako bezrobotni to nie ma ich w systemie eWUŚ i widnieją jako nieubezpieczeni w szpitalach i wtedy muszą zapłacić.
Oczywiście nie dotyczy to stanów nagłych, bo życie jak wiadomo jest ważniejsze od hajsu w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kajmel takiego obszczanego żula? Jemu nie zależy na własnym życiu w minimalnym stopniu. To czemu nam ma zależeć? Ciekawe ilu dobrych ludzi umarło pośrednio przez zulerie, bo zajęli miejsca, zabrali czas i kasę na dotacje, szpitalach.
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: bo pacjent ma tylko prawa, a żadnych obowiązków. Jakby jeden z drugim zapłacił ze trzy razy za leczenie od razu spadłaby liczba wizyt na SOR. To jest taka syzyfowa praca. Leczysz a za tydzień znowu wraca. I tak dwadzieścia, trzydzieści razy...

@Kajmel: oczywiście, że nie płacą, bo skąd?
  • Odpowiedz
  • 7
@Kajmel a co mnie ta jego historia obchodzi. Co drugi opowiada ckliwe historyjki jak go wszyscy oszukali, a prawda jest taka, że walił wódę z fumflami od lat, żona odeszła, dzieci jeśli są to tylko krzywdy od niego dostały.
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: niestety. A najlepsze jest to, że NFZ płaci za wszystkich nieubezpieczonych z kodem F10, czego nie robi np. w przypadku F60. Wniosek: lepiej być alkoholikiem niż mieć zaburzenie osobowości. ;]

Zadziwia mnie ta empatia mirków, którzy pewnie nigdy nie mieli (nie)przyjemności pracować z prawdziwym wieloletnim alkoholikiem. Oni zawsze mają ciężkie życie, wszyscy inni są winni nałogu, a to zły szef, a to żona, a to dzieci, a to sąsiad, tylko
  • Odpowiedz
no o ile nie są zarejestrowani jako bezrobotni to nie ma ich w systemie eWUŚ i widnieją jako nieubezpieczeni w szpitalach i wtedy muszą zapłacić.


@Kajmel: w szpitalach psychiatrycznych nie muszą. Patrz komentarz wyżej.
  • Odpowiedz
@Kajmel: rodziny nie raz błagają, żeby taki (taka) poszedł na terapię, a zwykle kończy się na tym, że nawet jak pójdzie z obstawą rodziny i personelu na izbę przyjęć ze skierowaniem w ręku to w ostatniej chwili się rozmyśli, albo zrezygnuje w połowie terapii. A to są osoby, które mają chociaż odrobinę wglądu i motywacji, żeby w ogóle taką terapię podjąć.
  • Odpowiedz