Wpis z mikrobloga

Pierwszy rok na energetyce zaliczony :) Mata w II terminie, reszta poszła w pierwszym. No i git.
Czym się różnię od większości: mam już 27 lat, na studia wróciłem po ładnych paru latach przerwy. Oczywiście zaocznie bo za coś żyć trzeba, rodzice nie będą utrzymywać wiecznie.

I teraz trochę mnie odbyt piecze, bo te 7 lat temu nie miałem praktycznie żadnych zmartwień, wszystko miałem zapewnione, a nie mogłem poświęcić paru chwil żeby się do tych egzaminów nauczyć. Tym bardziej że mi to łatwo przychodzi, nie uczyłem się teraz dużo, jedynie systematycznie. Nie każdemu to łatwo przychodzi, dla niektórych te pochodne i całki to jest czarna magia nawet po korepetycjach.

Ale jest już dobrze, nie ma co się żalić tylko iść dalej. Tag #wygryw tym razem.
  • 2