Wpis z mikrobloga

Drogie Mirki!

Dziś rano jadąc do pracbazy na #rower, widziałem (już tylko skutki, bo pani była w karetce) jak pan spieszący się do korpo (pewnie sprzedawać jakieś inwestycje polisy na życie (ʘʘ) ) w #warszawa na Przyokopowej, 'zdjął' swoim służbowym passerati Panią, która jadąc wzdłuż Kasprzaka, przejeżdżała ścieżką przez Przyokopową. Rower był mocno pogięty :(

Rowerowy mirki - uważajcie na siebie!
  • 8
  • Odpowiedz
@Talarkowy: bo wielu kierowców po prostu NIE WIE, że przejeżdżając przez ścieżkę rowerową prowadzącą wzdłuż drogi z pierwszeństwem ma ustąpić również rowerzystom. Codziennie spotykam się z sytuacjami, kiedy kierowca mnie widzi, a mimo to wymusza na mnie pierwszeństwo. Podobnie ma się sytuacja na światłach, kiedy zielone mają i kierowcy skręcający w prawo i rowerzyści jadący na wprost, mało który kierowca przepuści rower. Przydałaby się jakaś akcja informacyjna policji, pisałem nawet do
  • Odpowiedz
@tomszczyk: no no - pewnie jechała 50km/h środkowym pasem i wymusiła pierwszeństwo.. no i passerratti nie miało innego wyjścia, bo inaczej ujma na honorze - jak w nią wjechać.

A na serio - skończ waść wstydu oszczędź !

@orzelek76: dokładnie - spotykam się z tym na co drugim, co trzecim skrzyżowaniu - no cóż, taka specyfika jazdy w mieście. Albo będę 'egzekwował' moje pierwszeństwo i pewnie na trzecim skrzyżowaniu ktoś
  • Odpowiedz
@Talarkowy: to ja jeszcze dodam, żeby niektórzy nabrali trochę więcej oleju do głowy, bo wczoraj na Rondzie Jazdy Polskiej pewien rowerzysta postanowił sobie na czerwonym przejechać. Na szczęście zahaczył tylko o tylne koło autobusu, różnica dwóch sekund i materiał byłby bardziej na sadola, niż na wykop
  • Odpowiedz
@sagis: debile są wszędzie (ʘʘ) wczoraj jak wracałem, pewien pan na rowerze czasowym cały opięty w piękne lajkry, jakby prosto z tour de france zjechał (ʘʘ) też postanowił nie stać na światłach na Prostej i dalej na Świętokrzyskiej. pewnie na każdych zaoszczędził po 5-7 sekund. ehhhh.
  • Odpowiedz
@Talarkowy: mnie dziś prawie trafił renault trafic, na drodze można by powiedzieć osiedlowej. Do tej pory nie wiem, czy zrobił to specjalnie czy po prostu mnie nie zauważył

  • Odpowiedz