Wpis z mikrobloga

Cześć!
tl;dr


Mój stary jest fanatykiem paneli fotowoltaicznych. Cały dach za****ny, w domu falowniki, złączki i kable na całej podłodze. Co godzinę tylko krzyczy "Młody sprawdź tam ile moja elektrownia teraz daje, ale słoneczko świeci, kilowatogodziny lecą, hehe dobrze tak złodziejom z elektrowni"...
No ale nie o tym. W związku z dużą produkcją energii chciałbym dla mamy jakiś pojazd elektryczny, by mogła dojeżdżać do pracy.
Wymagania:
-możliwość jazdy po drogach publicznych,
-ochrona przed deszczem i wiatrem (więc rower i motor odpada?),
-zasięg co najmniej 40km,
-prędkość max. co najmniej 30km/h,
-ładowność min. jedna osoba+ 100l na zakupy.
Budżet - max 7 tysięcy, najlepiej koło 2-3. Ma to być pojazd do jeżdżenia po wsi 10km dziennie.

Patrzyłem sobie na portalach i raczej nie dostanę niczego, co spełnia moje wymagania w tym budżecie. Stąd pomysł, aby sklecić coś samemu - w sam raz idą wakacje :)
Najrozsądniejszym wyborem byłby pojazd cztero- lub trój-kołowy z kabiną. Zasilanie początkowo pewnie z akumulatorów kwasowych (bo akurat mam, a 18650 to wydatek duży, albo duużo czasu), silnik w piaście BLDC, albo z przekładnią - to głównie kwestia kosztów.
I teraz kwestia rejestracji takiego wynalazku - czy to jest bardzo kosztowne? Proszę o ew. linki w tej sprawie, bo nie znalazłem sam. Wiem, że roweru nie trzeba rejestrować - o ile spełnia definicję roweru, wiem, że samochód najłatwiej zarejestrować jako modyfikowany seryjny (zakupić tico, wypruć flaki, włożyć swoje - taką opcję też rozważam).
Czy można taki pojazd zarejestrować jako motorower i jeździć po drogach [gminnych]?
Jakby ktoś przez to przechodził to niech się odezwie!
Jeżeli projekt dojdzie do skutku, zobowiązuję się zdać z niego relację na portalu wypok peel.
Mama posiada prawo jazdy w kategoriach A, B i T, więc to nie jest problemem (bo google zwraca głównie wątki z prawem jazdy pytany o rejestrację samoróbki).

Mam nadzieję, że pomożecie
Maciek

  • 8
@milosnik_energii_kazdej: kup używanego melexa i go zabuduj. będziesz musiał zainwestować w nowe aku bo na pewno beda zajechane. Jako pojazd wolnobieżny nie musi być rejestrowany i odpadają Ci koszty przeglądów. Jedyny poważny minus to kwestia bezpieczeństwa. Ale przy minicarach elektrycznych i tak jest na poziomie tico co najwyzej.
@milosnik_energii_kazdej: niestety ale prawdopodobnie nie zostanie dopuszczony do ruchu po drogach publicznych. Kiedyś można było zarejestrować pojazd SAM gdzie wymogiem była homologowana jednostka napędowa i jakiś dokładniejszy przegląd techniczny. Teraz prawo się zmieniło jak dobrze kojarzę i trzeba mieć na wszystkie części homologację, a na pewno trzeba przejść restrykcyjne badania pojazdu.
imho najbardziej opłaca się w tej sytuacji cinquecento 700 za kilka stówek a energię sprzedawać do sieci