Wpis z mikrobloga

Boisz się podróży, czy nie czujesz potrzeby korelacji z nowymi osobami i przeżywania pięknych chwil podczas zwiedzania?


@PiccoloColo: podróży się nie boję, jakoś tak nigdy nie miałem okazji żeby podróżować, ale i ciśnienia też nie miałem wielkiego na zasadzie "pracuję przez trzy miesiące, odkładam kasę i jadę do kraju zagranicznego". Więc chyba opcja numer 2.
  • Odpowiedz
@Wandsbeker Nie śledzę Twoich wpisów, ale co jakiś czas je widzę. Masz chyba problemy psychiczne, nazwijmy to jakby blokadą. Niby chciałbyś żyć jak znajomi wygrywy, ale pewności siebie brak. Umówmy się, że gdybyś robił to co chciał, to byłbyś wygrywem, ale wątpię byś chciał być hermetyczny jak do tej pory.
  • Odpowiedz
Masz chyba problemy psychiczne, nazwijmy to jakby blokadą.


@PiccoloColo: fakt, mam takie tematy, coraz mniejsze na szczęście.

Niby chciałbyś żyć jak znajomi wygrywy, ale pewności siebie brak


@PiccoloColo: po części tak.

Umówmy się, że gdybyś robił to co chciał, to byłbyś wygrywem, ale wątpię byś chciał być hermetyczny jak do tej pory.


@PiccoloColo: zaczynam robić to co chce - uwolniłem się od nadopiekuńczych rodziców, właśnie jestem w trakcie przeprowadzki
  • Odpowiedz
@Wandsbeker Ciężko teraz coś doradzić, bo sam jeśli podejmiesz przeprowadzkę dasz spory krok do przodu. Wiadomo, życie to proces, dochodzenie do stanu oczekiwanego to również proces. Na pewno wiele razy będziesz poza strefą komfortu, ale wiedz, że robisz to w dobrej wierze.
  • Odpowiedz
Na pewno wiele razy będziesz poza strefą komfortu, ale wiedz, że robisz to w dobrej wierze.


@PiccoloColo: jasne że tak - widzę to teraz, miałem w Turyngii ustabilizowane życie, mieszkanie, dwa pokoje, internety, meble, zarejestrowane auto, załatwiony zasiłek, mogłem tak żyć do usranej śmierci ale wybrałem przeprowadzkę - bedę teraz wynajmował pokój zamiast mieszkania, muszę pozałatwiać wszystko od nowa ale wiem że dam radę i że będzie to wartościowe doświadczenie.

Co
  • Odpowiedz
@Wandsbeker Ach ci rodzice. Martwią się bezpieczeństwem dziecka, a sami nie zdają sobie sprawy z tego, jakie problemy przeżywają ich pociechy.
Zobaczysz, że po drastycznej zmianie w życiu poczujesz, że żyjesz. Będą nowe problemy, skreślić 'problemy', słowo 'nowe' jest tu kluczem.
Na pewno niektóre aspekty nowego życia, będą przypominały spacer po cierniach, ale tak trzeba, jeśli chcesz być wolny.
  • Odpowiedz