Wpis z mikrobloga

@Drmscape: Jak by dostał kosmiczną tygodniówkę a Bayern Sancheza i kupę kasy to mógłby chcieć, tyle że to pewnie musiałaby być taka ilość gotówki, że można od razu założyć że nic z tego nie będzie. Gdybając - gdyby mu zaproponowali powiedzmy 400 tys. funtów tygodniowo to myślę że mógłby się skusić.
  • Odpowiedz
@Veigar: jak się zarabia taką forsę jak on teraz, to taka ilość gotówki wielkiej różnicy nie robi. Za dużo ambicji ma Robert, żeby tylko ze względu na kasę iść do klubu, który nawet w LM nie zagra.
  • Odpowiedz
@Veigar: mój jest bardzo prosty i logiczny. Jeśli zarabiasz przykładowo 100 milionów PLN rocznie, a ktoś ci oferuje 135 milionów PLN rocznie, to poza liczbami większego wrażenia na tobie to nie robi bo twoja stopa życiowa nie ulegnie zmianie. W dodatku Robert jest na tyle ogarnięty i ma na tyle ogarniętych ludzi od tego, że zarobione na piłce pieniądze inwestuje i dywersyfikuje. Nie ma tu w mocy zatem argumentu, że "siebie
  • Odpowiedz
a Bayern Sancheza


@Veigar: No cóż na chwilę obecną Bayern nawet nie chce wyrównać ofert: £50 mln za Sancheza i £280k tygodniówki jaką proponuje mu cała reszta.
  • Odpowiedz
@Pustulka: A to dziwne, przy starzejących się Robbenie, Riberym i Coscie który idzie do odstrzału myślałem że o Sancheza będą się bić na noże.

@Drmscape: To jest Twoje postrzeganie, że nie robiłoby Ci różnicy 100 czy 130 milionów, ani ja ani Ty nie mieliśmy nigdy możliwości wyboru takiej oferty (tak zakładam :D), a co w sytuacji jeśli to będzie wybór między 100 a 200? Nie byłby to jakiś dramatyczny zjazd
  • Odpowiedz
A to dziwne, przy starzejących się Robbenie, Riberym i Coscie który idzie do odstrzału myślałem że o Sancheza będą się bić na noże.


@Veigar: Obecnie jest to €15 mln(2 mniej niż reszta) rocznie dla Sancheza i €40 mln(18 mniej niż chcą Kanonierzy) dla Arsenalu daleko z tym nie zajdą.
  • Odpowiedz