Wpis z mikrobloga

@niczego_nie_osiagne: Ja raz podczas lunatykowania wstałem i poszedłem do apteczki po słodki syropek na kaszel który tak bardzo uwielbiałem- był nieziemsko smaczny Salbutamol. A jeszcze impreza była w domu a ja w samych majtach paradowałem. A raz drapałem do drzwi jak w The Walking Dead zombiaki, dopiero rano od babci się dowiedziałem co robiłem :)