Wpis z mikrobloga

Oooo, mireczki... Mamełę wpadła do mnie po szóstej (środek nocy, ja jestem nocnym zwierzem) do mieszkania z laptopem i półprzytomna ogarniałam reset antywirusa (kaspersky ftw) i załatwiłam jej office'a. Do tej pory byłam pewna, że to jakiś ultrarealistyczny sen i nie mogę się obudzić (od czasu paru upierdliwych klientów mam takie 'pracowite' sny), ale wyszłam właśnie spod prysznica i nie, to nie był sen. To się dopiero nazywa pobudka, niedługo będę instalować z zamkniętymi oczami i o północy. #informatykasennietyka #dziendobry #cotamamatojanie
Pobierz m.....i - Oooo, mireczki... Mamełę wpadła do mnie po szóstej (środek nocy, ja jestem ...
źródło: comment_CKHmm95gNYUEbLDbVeua2FVpocysmh7c.jpg
  • 2