Wpis z mikrobloga

@dolOfWK6KN: nieprawda. na motocyklach jeżdżą piekarze, księża, przedsiębiorcy, prawnicy, gospodynie domowe i cała reszta zwykłych ludzi (no może poza prawnikami, bo oni są inni) - a nawet jeśli, to w czym jako taka fryzura (bo nie czarujmy się, nadal mówimy o kasku i kominiarce) przeszkadza w buncie?
@katera: Może teraz jest inaczej, może motocykle spopularyzowały się aż tak, że obecnie każdy jeździ. Pamiętam, że kiedyś tak nie było.

to w czym jako taka fryzura (bo nie czarujmy się, nadal mówimy o kasku i kominiarce) przeszkadza w buncie?


W niczym. Pytanie o ważną kwestię jaką jest posiadanie suszarki do włosów, nie świadczy jednak o zbuntowaniu. Rozumiem, że jesteś fanką motocykli lubiącą dobrze spędzać czas, a nie materacem szefa Hell's