Wpis z mikrobloga

W ramach ocieplania wizerunku #zlotowy Lata 90te. Xandrusia wybrała się z rodzicami nad morze do Kołobrzegu. Tłukliśmy się pociągiem całą noc, dotarliśmy nad ranem, walizek 15, oczywiście #taxi do kwatery. Jedziemy i jedziemy, w końcu dojechaliśmy. Szybki depaking na kwaterze, Xandrusia poszła sobie obczaić co jest w okolicy. W okolicy był dworzec. PKP. Dosłownie ze 100-150 m ( ͡º ͜ʖ͡º)

#coolstory
  • 35
  • Odpowiedz
@xandra: To niezła akcja ;d Ciekawe co siedzi w głowie takiego buca z taksi w momencie kiedy odwala taką akcję. Powinno się takiego za jojo wieszać albo uberem jezdzić
  • Odpowiedz
@xandra: Trzeba być geniuszem,żeby jechać pociągiem i nie wiedzieć w jakiej odległości leży ośrodek od dworca na którym się wysiada. Za głupotę się płaci,jak to powiada stare przysłowie pszczół.
  • Odpowiedz
@Asteroida: Bezczelnie oszukuje moich rodziców złotówa, a ty mi tu o głupocie? Wyobraź sobie, że to były początki internetu, mapy googla nawet nie istniały, a jakoś papierowej mapy Kołobrzegu nie szło kupić w Katowicach. Tak więc uznam, że inteligencja nie jest twoją mocną stroną, by nie ująć tego dosadniej. Jakoś "oszukuj i daj się oszukiwać innym" nigdy nie było zasadą w mojej rodzinie.
  • Odpowiedz
maja podatek o stalej wysokosci niezaleznie od dochodow


@tomaszk-poz: napisałem co mi pan Złotówa mówił, a ja im zawsze wierzę, zawsze. Pewnie jesteś z Ubera skoro tak mówisz, a jak wiadomo Uber to HIV - nie oczerniaj ludzi dbających o naszą przyszłość itd.
  • Odpowiedz
@xandra: hah, to pisałem, że nie czaję tej historii. Nie pojęte, że taksówkarz tak zrobił, jednak rodzice mogli jakąś mapę przejrzeć i by wiedzieli, że to kilkaset metrów od dworca.
  • Odpowiedz