Wpis z mikrobloga

@dope przecież mnożnik w uberze jest od samego początku... A jeżdżę z nimi od pierwszego dnia jak tylko weszli do Warszawy. Mniej więcej 3-5 razy w tygodniu. I dalej uważam że jest to najlepsza taksówka ever!

@pidgey trzeba przyznać że cierpy zrobiły uberowi dziś prezent życia :P
@xSQr: używam ubera bo jest wygodny, a ja lubię wygodne rozwiązania.
- mam w dupie czy kierowca zna miasto, ma mnie dowieźć z punktu A do B najkrótszą wyznaczoną przez GPS drogą. I mam gdzieś inne opcje.
- nie używam gotówki, nie muszę dawać napiwków
- mam gdzieś jakieś pozwy czy ubezpieczenia, i z tego co wiem normalnie płaca podatki, przecież mają własną działalność
- pełna jawność, brak możliwości oszukania, kierowca
@xSQr:

którego kierowcy nie płacą podatków,


Kierowcy Ubera płacą podatki.

nie mają licencji


Nie widzę potrzeby posiadania licencji.

bez gps-a nigdzie by nie trafili


No ale o to chodzi, że jest GPS, do tego sam dobrze znam miasto i wiem jak taksówkarz ma jechać.

Piszesz o mnożniku - no extra - zamawiasz i nie wiesz jaka dziś stawka obowiązuje, super!


Przecież znasz mnożnik i szacowany koszt przejazdu przed zamówieniem. Ktoś tu
@dope: mi się wydaje że to raczej nie kwestia dojenia, po prostu jest za mało samochodów na odebranie takiej ilości osób. Jest okazja? To ją wykorzystują. Też mi się nie podoba że zamiast 24 będę musiał zapłacić 65. Ale rozumiem jak działa rynek. I nie mam im tego za złe.