Wpis z mikrobloga

@PyraPrzeznaczenia doczytałam jednak. I ta wymyślona historyjka z gwałtem boże drogi widzisz i nie grzmisz xDD w sumie jak teraz o tym myślę to wszystko nawet się układa. Jak najpierw niby było jej mnie żal, że też mi się oberwało, powiedziałam, że afera jak dla mnie zbędna i że to nie było napastowanie to już było czuć takie tłumaczenie się. Szkoda, że wtedy tego nie zauważyłam xD