Wpis z mikrobloga

Czy jakakolwiek z koreańskich rakiet jest w stanie zagrozić któremukolwiek państwu? Nie mam na myśli zasięgu, tylko skuteczność systemów antyrakietowych. Nie wydaje mi się, żeby te ich rakiety mogły wyrządzić jakąkolwiek krzywdę USA lub Japonii. Przecież zanim to doleci, to z 10 razy zostanie strącone z nieba przez o wiele bardziej zaawansowaną technologicznie rakietę.
Oczywiście, liczy się sam fakt wymierzenia takiej rakiety. No ale z drugiej strony, dla świętego spokoju mogą sobie strzelać, a USA i Japonia mogą sobie na nich ćwiczyć swoją obronę. Pewnie inna sprawa ma się z artylerią wymierzoną w Seul, no ale inny temat.
#koreapolnocna
  • 11
@John_archer: Jedynymi państwami w okolicy jakie są zagrożone, to Japonia i Korea Południowa. Tego drugiego zapewne nie będą bombardować atomówkami, bo roszczą sobie prawa do jego terytorium. Japonia jest w odpowiedniej odległości, żeby zdążyć zareagować.
@1984 Jeżeli znajdzie się w pobliżu celu to już jest za późno. Rakieta z głowicą MIRV musi zostać unieszkodliwiona przed oddzieleniem się ładunków - co ma miejsce ponad atmosferą. Co do systemów przechwytywania: poradzą sobie z kilkoma pociskami. Współcześnie jednak taktyka użycia rakiet z głowicami atomowymi zakłada użycie tzw. środków wspomagających przenikanie przez systemy obrony antybalistycznej. Czyli ogólnie mówiąc nie odpalamy jednej rakiety, odpalamy ich 50, z czego głowice atomowe są na
Jedynymi państwami w okolicy jakie są zagrożone, to Japonia i Korea Południowa. Tego drugiego zapewne nie będą bombardować atomówkami, bo roszczą sobie prawa do jego terytorium. Japonia jest w odpowiedniej odległości, żeby zdążyć zareagować.


@1984: na ten moment tak, ale co dalej? Jeżeli zbuduje arsenał rakiet mogących zniszczyć Japonię czy Koreę Południową to nikt już nie powstrzyma go przed budowaniem bardziej zaawansowanych technologicznie broni bo będzie szantażował uderzeniem na te państwa