Wpis z mikrobloga

@4d1n Boniek jest przeciwnikiem uatrakcyjniania ligi na siłę. Jeśli już grać więcej kolejek, to dać 18 zespołów, a nie tworzyć podział na grupy i sztucznie przedłużać ligę dodatkowymi meczami. Nie fair jest, że ktoś gra przyzwoicie większość sezonu, łapie zadyszkę, nie wchodzi do top 8 i musi bić się o utrzymanie, chociaż równie dobrze mógłby się starać o puchary.
@jablkabanany: Jest fair bo zasady są dla każdego znane przed startem sezonu. Skoro był za słaby na bycie w górnej połowie tabeli to nie może "równie dobrze bić się o puchary" bo w przeciągu zasadniczej części sezonu był za słaby. Nie ma znaczenia czy miał zadyszkę pod koniec, w środku czy na początku, po prostu miał za mało punktów.
To nie są play offy, że jedna porażka i koniec zabawy, pomimo
@jablkabanany: Wszyscy grają w lidze 30 spotkań każdy z każdym, seria zwycięstw nie daje więcej punktów niż taka sama ilość wygranych poprzeplatanych z porażkami. Liczy się bilans po 30 meczach, a nie to czy grałeś dobrze ostatnie pięć czy pierwsze pięć, więc lepsza forma w jakimś okresie nie powoduje od razu, że fartem jesteś wyżej. Po prostu zdobyłeś lub straciłeś swoje punkty w innym okresie niż przeciwnicy.
@No25 normalną rzeczą jest, że drużyna w trakcie sezonu łapie zadyszkę i może przegrać kilka spotkań z rzędu, wtedy leci w dół - analogicznie przy zwyżce formy, jeśli akurat grasz z sąsiadami w tabeli idziesz w górę.
Niesprawiedliwe jest wg mnie zamykanie klubom, które zajmują pozycje od 9 w dół możliwości gry o wyższe cele, szczególnie, jeśli dzielone są punkty i odległości między pozycjami się zmniejszają.
@jablkabanany: co jest w tym niesprawiedliwego? Najmniejsza różnica między 8. miejscem a 4. dającym teoretycznie grę w pucharach wynosiła 7 punktów, a w dwóch ostatnich sezonach wynosiła 13 i 15 punktów. Jak chcesz dawać możliwość grania zespołom z 9. miejsca walki o puchary, jak drużyny z 8. i często 7. miejsca nie są w stanie nawiązać równorzędnej walki? Mało tego, jak wynika z raportu Ekstrastats.pl podział punktów nie wpływał istotnie na