Ciąg dalszy doniesień w sprawie [Kurskiego i Opola](http://www.wirtual... (@Goofas)

Ciąg dalszy doniesień w sprawie Kurskiego i Opola i przy okazji w sprawie Sobali:

W poniedziałek przewodniczący RMN napisał dwie prośby o wyjaśnienia zamieszania: do prezesa TVP Jacka Kurskiego i prezesa Polskiego Radia - Jacka Sobali. Od Kurskiego chciał wyjaśnień „szybkich i rzeczowych” w sprawie „sprzecznych doniesień medialnych” o organizacji festiwalu w Opolu. Tuż po odebraniu tego listu - jak wynika z naszych informacji - Kurski zadzwonił do Czabańskiego i wyjaśniał mu telefonicznie, na czym polega zamieszanie wokół festiwalu. - Sprawa jest na tyle skomplikowana i wielowątkowa, że uznałem, iż nie mogę poprzestać na rozmowie telefonicznej. Uznałem te wyjaśnienia za niewystarczające. W dodatku pojawiają się wciąż nowe wątki. Dlatego raz jeszcze, tym razem telefonicznie, poprosiłem prezesa Jacka Kurskiego o przejrzystą, szybka informację, jaki jest stan rzeczy - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański. - Przekonałem Jacka Kurskiego, że liczę na szczegółową, pisemną informację. Nie ma tutaj terminu złożenia takiej informacji - dodaje.

Jakbyście nie wiedzieli - Czabański jest szefem RMN, ale nie ukrywa tego, że jest w sporze z Kurskim. Sytuacja ta też była motywem jednego z odcinków Ucha Prezesa. To on, jako jedyny członek RMN otwarcie mówił, że Kurski popełnił błąd z serduszkiem WOŚPu. Kurski zaprzeczał, że było usunięcia serduszka w styczniu tylko po to, by po prawie pół roku przyznać, że jednak coś poszło nie tak.

Mamy zatem sytuację, w której to na 5 członków RMN potencjalnie 2 w głosowaniu mogłoby odwołać Kurskiego:

Braun - który domaga się odwołania Kurskiego, Czabański, który nie ukrywa się z tym że Kurskiego nie lubi.

Nie wiadomo jak postąpił by Grzegorz Podżorny - członek RMN z ramienia K'15. Z jednej strony głosował na Jacka Kurskiego solidarnie z Lichocką, Kruk i Czabańskim. Z drugiej strony do samego konkursku i wyboru miał wątpliwości oraz wyraził zdanie odrębne w sprawie podsumowania działalności RMN. Cholernie ciężko wyczuć tego kolesia.

No i wiadomo, że Kruk i Lichocka będą trzymać Prezesa Kurskiego choćby nie wiem co.

A skoro już mowa o Lichockiej - pamiętacie że zanim trafiła do PiS to była oddaną dziennikarką zarówno w TVP jak i w TvRepublika? Okazuje się, że coś nie może się rozstać z zawodem dziennikarstwa:

W piątek, 26 maja br. wystartują dwa nowe, cykliczne programy. O godz. 20.00 program „Pod przykryciem”, zaś o 20.40 - „Geopolityczny tygiel”. Pierwszy z nich to cotygodniowa rozmowa Marcina Bąka z Joanną Lichocką, posłanką PiS, członkinią Rady Mediów Narodowych. - Będą to rozmowy o realnych zmianach przeprowadzanych przez rząd, a także o oporze ze strony przeróżnych grup wpływu - wyjaśnia Dorota Kania. Program będzie trwał 20 minut.

Będą to rozmowy o realnych zmianach przeprowadzanych przez rząd, a także o oporze ze strony przeróżnych grup wpływu

Joanna Lichocka

Będą to rozmowy o realnych zmianach przeprowadzanych przez rząd, a także o oporze ze strony przeróżnych grup wpływu

Joanna Lichocka

Jedyny komentarz do "realnych zmian przez rząd" relacjonowane przez naczelną propagandystkę to : xDDD

A, wracając do Czabańskiego i Sobali:

- Również odbyliśmy rozmowę telefoniczną, jednak tutaj uznaję, że pośrednim wyjaśnieniem sytuacji są kroki podjęte przez prezesa Sobalę, a zmierzające ku ponownemu zatrudnieniu pana Filipa Memchesa - mówi dla Wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański.