Wpis z mikrobloga

#grubarozkmina Zaczęło mnie przed chwilą strasznie nurtować - jak osoba, która jest niesłysząca od urodzenia (tylko niesłysząca, nic więcej) może się porozumiewać z innymi? I nie chodzi mi o mówienie, bo wiadomo, że nic nie powie, ale nawet komunikacja tekstowa - jak taką osobę nauczyć rozumienia tekstu? Czy to w ogóle możliwe? U ludzi słyszących to chyba wygląda tak, że znając odgłosy przyporządkowywane poszczególnym literom potrafimy tworzyć z nich wyrazy które przypisujemy konkretnym sytuacjom - no bo wiadomo, to zostało powiedziane w takiej a takiej chwili, po tym wyrażeniu stało się to a to i na takiej zasadzie uczymy się co ten tekst właściwie oznacza. A ludzie głusi od urodzenia? Czy oni są w zupełnie żaden sposób niekomunikatywni?
  • 9
@Marmite: Polecam ci taki film. Historia głuchej i ślepej od urodzenia dziewczynki, która została wzięta za niepełnosprawną umysłowo zwyczajnie dlatego, że środowisko nie potrafiło się z nią porozumieć i vice-versa.