Wpis z mikrobloga

@padupadu:
"Krzysztof Rutkowski przyjął od rodziców zlecenie wyjaśnienia zagadki śmierci 27-letniej Magdy Żuk w Egipcie. Nie weźmie za to pieniędzy a jego ekipa już przygotowuje się do wylotu" Przyjął zlecenie, rodzina wie kim jest Rutkowski i mogła go przestudiować wcześniej. Zgodzili się, za darmo, nie widzę problemu. Jeśli to prawda że Rutkowski już faktycznie ratował wcześniej kobiety z Egiptu to może coś się wyjaśni.
@padupadu: Obejrzałem i niewątpliwie ten "wywiad" jest za wcześnie o minimum miesiąc. Czymś niedopuszczalnym dla dziennikarza jest prowadzić rozmowę ze matką która jest zrozpaczona w stylu - "to musi być strasznie ciężkie wiedzieć że coś się dzieje z dzieckiem które jest gdzieś daleko". Absolutnie nieetyczne godne na potępienie zachowanie.
@DawajMario ten wywiad zrobił prawdziwy dziennikarz? Nie oglądałam całego bo za dużo emocji to we mnie wywołuje, ale myślałam że to jakiś domorosly youtuber czy ktoś w tym stylu. Jeśli to dziennikarz, to to kompletnie nieetyczne zachowanie, aż się w głowie nie mieści... czy tacy "dziennikarze" powinni dalej uprawiać swój zawód? :/
@padupadu: Zapłacili im za to, pewnie przyjęli tą ofertę bo na bogatych nie wyglądają a zaraz będą musieli pokryć koszty np. pogrzebu i pomnika. Chociaż masz rację że pytania dziennikarza są po prostu podłe.
@DawajMario: Mimo wszystko nawet z tej ukartowanej rozmowy można dowiedzieć się kilku interesujących rzeczy np.:
1) Rodzice Magdy nie znali Markusa, widzieli go 3 razy w formalnych okolicznościach, ostatni raz miesiąc przed wylotem córki.
2) Dziewczyna nie miała 4 tys na wycieczkę, musiała pożyczać od ojca; mimo to planowali w najbliższej przyszłości wesele w USA na 200 osób.

Ogółem to bardzo tolerancyjni ludzie, moi rodzice by ręce załamali gdybym oświadczyła ze
Ja również, ale nie znając szczegółów byłem przekonany, że Markus na bieżąco był w kontakcie z jej rodzicami. Wydawało mi się to zwyczajnie logiczne na zasadzie "co dwie głowy to nie jedna". Absolutnie nie wierzę, że gość ma z tym coś wspólnego. Raczej myślę, że ów Markus unika jak może rozgłosu wokoło jego osoby z zupełnie innego powodu. Nawet kosztem iż może zostać posądzony że miał w tym swój udział.
@DawajMario: A ja wierzę że te "Cloud Nine" w opisie strony Pana Macieja wysłanego na odsiecz to wcale nie szyld tylko normalne poetyckie określenie stanu w jaki wprowadza ludzi czytanie jego poezji. I że potem ewentualnie piszą do niego na fb najwyżej czy ma skołować ze 2 g sonetu na jutrzejszą imprezę ( ͡° ͜ʖ ͡°).
nie nie nie. Nie sugeruję, że ma coś na sumieniu. Uważam, że chłopak sam zdaje sobie sprawę ze swojego położenia w całej tej historii i nie chce dać powodu by tak myślano. Paradoksalnie to działa w sposób odwrotny. Czy ja w jego sytuacji lgnąłbym do Rutkowskiego? Absolutnie nie, we wszystkich medialnych sprawach jakich Rutkowski się dotknął na pierwszy strzał zawsze szli najbliżsi. Ten sam mechanizm: unika kontaktu, dziwnie się zachowuje w czasie
@Neaopoliti: No i o tym mówię, na huk zadawać ból matce żenującymi pytaniami, która jeszcze nie zdążyła pochować własnego dziecka, jeżeli i internet i wszystkie media o tym piszą a sprawą zajęła się prokuratura.Bajeczkę o robieniu szumu to zapewne sprzedały pismaki tym biednym ludziom.
@DawajMario: Mnie naprawdę zastanawia jak oni chcieli sfinansować to swoje wesele w USA na 200 osób skoro nie stać było Magdy na wycieczkę do Egiptu i nie stać teraz np. Markusa na wynajęcie innego biura detektywistycznego i musi się tym zajmować Duke Nukem. Chyba że ten szołmen to taka przykrywka i już jest inne biuro na miejscu.
Aha a jej ojciec faktycznie to milioner z Dynastii i tylko na tym filmie wyglądają jak raczej przeciętnie zamożna polska rodzina. Nie mieli też 100 000 na sprowadzenie ciała do Polski, za 25k $ to możesz sobie w USA organizować obiad dla rodziny a nie weselicho na 200 gości (licz np. bilety dla rodziny, hotele itp).

Ciekawe czy takie samo pytanie zadali rodzice, przecież chyba wiedzą jakie to są koszty? Nawet jeśli
@DawajMario: Może uzupełnię dokładnie o co mi chodzi: mnie uderzyło wręcz jak swobodnie rodzice mówią o tym ślubie w Ameryce, nie wiadomo za co, z facetem z którym Magda chodziła 3 miesiące. Ja jestem w wieku Magdy, również studiowałam poza rodzinnym miastem, mój ojciec jest bardzo dumny z moich osiągnieć zawodowych, wspierający. Ale wiem że gdybym przyszłą z taką nowiną (tatuś bieremy ślub w USA na 200 osób z Sebą pamiętasz