Wpis z mikrobloga

@MiotaczCyganow: Kawałek historii rodziny Rayburn'ów i ich tajemnic sprzed lat. Brzmi nudno ale ja się ogromnie miło rozczarowałem. Doskonały dramat i chwilami rasowy thriller. W dodatku to najlepiej zagrany serial jaki widziałem. Rola Bena Mendelsohna to jest jakiś kosmos. Świetny jest jeszcze Kyle Chandler. Ja nie wiem jak można się upajać House of cards kiedy Netflix ma coś dużo, dużo lepszego.

Dojrzały, poważny serial bez jakiegoś pitu, pitu, dennych wątków. Trzeba