Wpis z mikrobloga

@Dzwoneg: miałem raz taka kule, do lekarza nie pojechałem bo specjalnie nie bolało i uznałem że kość ok. Wielka gula na piszczelu, na poczatku myślalem ze jakies zlamanie prawie otwarte. Schodzilo mi to ze 2-3 miesiące. Po 2 tygodniach nawet stopa mi się zrobiła fioletowa jak krew spłyneła. Na początku starałem aię trzymqć noge w gorze. Generalnie mineło samo bez pomocy.
@Dzwoneg Weź laryngoskop, rurkę strzykawkę do mankietu i go zaintubuj, następnie osłuchaj czy prawidłowo i podłącz respirator i nie zapomnij o lifepacku monitorowanko czy aby od krwiaka na piszczelu nie zaburzyły się funkcje życiowe.