Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#mirki i #mirabelki
Od 6 miesięcy jestem z pewną dziewczyną. Ja - 25 lat, kończę ostatni rok studiów, mam ponad 5k stałego źródła dochodów, mieszkam w mieszkaniu rodziców, większość kasy zostaje dla mnie. Ona - 23 lata, nie pracuje, studiuje słaby kierunek techniczny. Większość imprez czy wyjść pokrywam ja, kupuje jej sporo rzeczy, czasami nawet przesadzam. Ona bardzo rzadko wykazuje inicjatywę kupienia czegokolwiek, czy nawet zamówienia jakiegoś jedzenia.

Problem nie jest tutaj. Jej rodzice nie pozwalają jej zostawać u mnie dłużej niż do 22. Gdy przychodzi godzina 22, ona dostaje SMS od matki, żeby wracała do domu, jeżeli nie odpisze to telefony itp. Czasami ją odwożę, czasami wraca autobusem. Tak samo ja, nie mogę zostać dłużej niż po 22, bo jej ojciec zaczyna przychodzić do niej i pytać, czy nie jest za późno. Nie mówię już o próbowaniu o zostaniu na noc, ponieważ kończy się to kłótniami z jej rodzicami i jest praktycznie nie możliwe. Czasami udaje się jej zostać na noc, bo mówi, że zostaje na noc u koleżanki bo robią coś na uczelnie.

Co może być nie tak? Ona mówi, że chce u mnie zostawać. Podobno boi się rodziców, którzy są później na nią źli i boi się problemów. Już pomijam fakt, że sam zarabiam więcej niż oni we 2 i byłbym w stanie sam z nią mieszkać. Nie ma między nami problemów z seksem itp, więc nie wiem o co chodzi.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 85
  • Odpowiedz
Dziewczyna mieszka z rodzicami jest na ich utrzymaniu. W takim przypadku to rodzice dyktuja warunki o której ma być w domu.


@RevulsioN: xD Takie typowe #!$%@? #!$%@? rodziców. Jakby zabronili się wyprowadzić i samemu utrzymać to też tacy ludzie jak ty i wyznający ten pogląd by się dostosowali, bo są na utrzymaniu roddziców czyli oczywiście tożsame z niewolnictwem. No i oczywiście jakakolwiek próba usamodzielnienia/wyprowadzki musi być związana z awanturą, bo
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: 23 lata i jeszcze u matki siedzieć? Zarobi pewnie po to zeby pokazac ze moglby utrzymac. Nie patrz na pieniądz. pomyśl o tym czy dobrze z nia ci sie zyje. Ja mam podobnie 20 here, zarobki podobne, matka też mojej każe wracać o 21 ( ͡° ʖ̯ ͡°) U nich też siedzieć nie mogę. Ale pewnie dlatego że 17 there zaraz dopiero xD

Ale Panie,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zaniedługo na Mirko:

Mirki i Mirabelki, poradźcie!
Mamy córkę, 23 lvl. Siedzi toto na naszym utrzymaniu, takie nibystudia kończy, ale z pracowitością u niej cienko i z zawodem też nie będzie najlepiej. Córka znalazła jakiegoś leszcza z mieszkaniem, nawet zarabia sensownie, ale poza tym niedomyślny jakich mało.
Inny już dawno zgarnąłby naszą pociechę na swoją głowę, ale ten ani myśli.
Nawet zakazaliśmy spotkań po 22, żeby dotarło, że pora na swoje, bo ze starymi zawsze pod górkę a oni
  • Odpowiedz
to miałby 5000 zł na dwie osoby i musiałby za to opłacić mieszkanie (w tym kredyt / dodatek za wynajem).


@measure: Zarabiam znaczenie mniej a mimo to stać mnie na opłatę mieszkania w #poznan, ratę kredytu i nawet mi zostaje na zachcianki :> Uważam, że a 2,5k na osobę można żyć na w miarę średnim poziomie życia.
  • Odpowiedz
@Sniezny_Koczkodan: Nie, nie zrozumiałeś.

W punkcie pierwszym opieprzyłem cię za wydzieranie się, w punkcie drugim napisałem, że tak, mam sprecyzowane zdanie na temat tego pana. Wyraz „tak” powinien dać ci do zrozumienia, że zgadzam się z twoimi podejrzeniami.
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania wziąłeś sobie bezwolna kukle do spuszczania się i dziwisz się, że się nie potrafi rodzicom postawić. Weź wyhoduj sobie penisa i pogadaj z rodzicami. Choć i tak pewnie nie zrobisz tego ty żałosny przegrywie.
  • Odpowiedz
@ImperiumCienia: ja to samo sobie pomyślałem, od 17go roku życia, dzowniłem do starych i było "zostaję u ziomka ---- ok tylko nie łazić mi po alkoholu po mieście", mój różowy w wieku 19 lat po pewnej kłotni ze starym, spakowała się w swoje auto po dach, zabrała #!$%@? wszystko co miała i wracam po pracy, a ona urządzona w moim pokoju - to nie było samowolka bo wiele razy jej
  • Odpowiedz