Wpis z mikrobloga

Widzę że ta chwilowa ekscytacja Danielem powoli przemija, nie mogło być inaczej. Niektórzy nakręcali tag tylko po to by słyszeć trzask pękających dup, inni zaglądali z ciekawości jeszcze inni może chcieli się dowartościować, powody były różne. Ale powoli to wszystko gaśnie. Martwi mnie jednak ta garstka która naprawdę uwierzyła w Daniela, stał się dla nich guru i idolem, kim są ci ludzie dla których Daniel naprawdę stał się autorytetem? Jak poplątane musi być życie ludzi którym imponują prezentowane przez tą rodzinę wartości? Powiem wam że to trochę przerażające...
#oswiadczenie #przemyslenia
  • 5