Wpis z mikrobloga

Pewnie dyletancko z perspektywy fanów gatunku, ale wystarczająco dla pozostałych

Nigdy nie interesowałem się mangą, a moja doświadczenia z anime kończą się na Hayao Miyazakim. Czyli jestem jak większość widzów, którzy obejrzą amerykańską wersję Ghost in the Shell ze Scartlett Johansson. Na kilka dni przed jej premierą mogę w ciemno strzelić, że pierwsza adaptacja mangi Masamunego Shirowa jest zupełnie innym filmem. To nie tylko fabularna opowieść o agentce-androidzie podążającej śladem tajemniczego terrorysty.

https://reelmates.wordpress.com/2017/03/27/ghost-in-the-shell-1995-homo-ex-machina/
Jeśli spodobał ci się tekst, polecam dołączyć do grona informowanych ( ) #reelmates
#film #kino #recenzja #ogladajzwykopem #ghostintheshell #anime

źródło: comment_QrinGwi05EBAOcSuuG7Kp11cjnXazoom.jpg
  • 1
Na kilka dni przed jej premierą mogę w ciemno strzelić, że pierwsza adaptacja mangi Masamunego Shirowa jest zupełnie innym filmem.


@Maljevic: To nie jest strzał w ciemno. Już po trailerze widać, że film będzie pokrywał się z magną/anime w jakichś 25%. Głównie dotyczy to postaci i tła. Poza tym kwestia reż. Ruperta Sandersa, który jest świeżakiem w krainie wielkich noży... gość przed pójściem do kibla pytał się o zgodę. ;]